Kinga: To było molestowanie! Lasy: Nie było takiej sytuacji
Strażnik miał przyglądać się kobiecie, gdy próbowała załatwić potrzebę.
Do tego bulwersującego incydentu miało dojść w środę na terenie Nadleśnictwa Białowieża. Kilkunastu działaczy m.in. z Francji, Włoch i Hiszpanii próbowało uniemożliwić wycinkę przypinając się do jednej z maszyn. Wśród nich była Kinga.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień