Kierowcy ze strachem w oczach stali godzinami w kolejkach. Po co?
Przez kilka dni w Wydziale Uprawnień Komunikacyjnych bydgoskiego ratusza tworzyły się ogromne kolejki złożone z zapominalskich kierowców.Nie chcieli płacić nawet 1000 złotych kary za zwlekanie z informowaniem urzędu o sprzedaży samochodu
Urzędnicy bydgoskiego Wydziału Uprawnień Komunikacyjnych już w sylwestra przeżyli szturm petentów, a kolejki tworzyły się również w ciągu całego zeszłego tygodnia. Wszystko przez to, że kierowcy przypomnieli sobie o konieczności poinformowania urzędu o zbyciu auta. Tak jak wcześniej nie informując o sprzedaży zlekceważyli przepisy, tak teraz zupełnie ich nie zrozumieli. Jak w końcu zrozumieli, w kolejkach stać przestali. Dlaczego?
- Obowiązek poinformowania urzędu o zbyciu pojazdu istnieje od dawna, ale również od dawna jest lekceważony. Wszystko przez to, że obowiązkowi temu nie towarzyszyła żadna sankcja - nie było żadnej możliwości ukarania kierowcy, który tego nie zrobił - tłumaczy Waldemar Winter, dyrektor Wydziału Uprawnień Komunikacyjnych Urzędu Miasta Bydgoszczy.
We własnym interesie
Część kierowców przekonała się, że brak informacji o sprzedaży auta może mieć bolesne konsekwencje. Tak działo się wtedy, gdy kupujący nie przerejestrował samochodu, a był sprawcą wypadku. Formalnie nadal właścicielem auta była osoba, która je już dawno sprzedała, ale tego nie zgłosiła.
Jaką karę mogą ponieść osoby, które poinformują urzędu o sprzedaży auta? Konsekwencje mogą kosztować... Przeczytaj ciąg dalszy artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień