Kierowcy parkują i płacą mandaty
- Czy straż miejska nie może zrobić porządku z kierowcami parkującymi swoje auta na ulicy Wojska Polskiego? - pyta czytelnik
O problemie z parkowaniem samochodów na deptaku przy ul. Wojska Polskiego pisaliśmy już kilkukrotnie. Czytelnicy skarżą się, że przedsiębiorcy i mieszkańcy okolicznych kamienic stawiają swoje samochody na chodniku i ścieżce rowerowej.
- Można odnieść wrażenie, że straż miejska podejmuje akcje wystawiania mandatów dla kierowców samochodów parkujących na chodniku tylko po artykułach w „Głosie” - pisze w e-mailu pan Tadeusz, czytelnik ze Słupska. - Ale i tak znaczna część przedsiębiorców nic sobie nie robi z zakazów. Kiedykolwiek się nie jedzie ulicą Wojska Polskiego, samochody stoją na deptaku w tych samych miejscach, szczególnie w godzinach popołudniowych i wieczornych. Czy straż miejska nie może zrobić z tym porządku? Przecież niektóre samochody stoją tam po kilka godzin, więc patrol zdążyłby przyjechać i ukarać kierowcę łamiącego przepisy. Przed jedną z restauracji ostatnio zobaczyłem trzy samochody: jeden firmowy i dwa prawdopodobnie gości.
Jak się dowiedzieliśmy w straży miejskiej, funkcjonariusze na deptaku przy ul. Wojska Polskiego są regularnie. I regularnie nakładają mandaty na tych kierowców, którzy parkują tam pomimo zakazu.
- Oczywiście do każdego przypadku podchodzimy indywidualnie. Jeśli mieszkaniec podjechał pod swoją klatkę schodową, żeby na przykład wysadzić lub odebrać chorą matkę lub wyładować duże zakupy, taka interwencja może się skończyć pouczeniem - mówi Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku. - Ale jeśli ktoś notorycznie traktuje deptak jak parking i stawia tam auto na kilka godzin, dostaje mandat.
Przedsiębiorcy i osoby pracujące w strefie płatnego parkowania mogą natomiast wykupić specjalny abonament w wysokości 100 zł miesięcznie lub 800 zł za cały rok i parkować na miejscach wyznaczonych przy jezdni. Natomiast towar do punktów handlowych przy deptaku można dostarczyć w wyznaczonych godzinach porannych i wieczornych.
Jak dodaje Paweł Dyjas, podobne wykroczenia jak na deptaku przy ul. Wojska Polskiego kierowcy popełniają również na ul. Starzyńskiego. Tam w strefie zamieszkania są wyznaczone tylko trzy miejsca parkingowe. Wielu kierowców zostawia więc auta na miejscach niedozwolonych. Za takie wykroczenie grozi 100 zł mandatu i dodatkowo jeden punkt karny.