Kierowcy mogą zażądać zwrotów za parkowanie w soboty
Wojewódzki Sąd Administracyjny nie miał wątpliwości, że pomorskie samorządy pobierają opłaty za parkowanie w soboty niezgodnie z prawem. Wyrok, choć jeszcze nieprawomocny, może otworzyć kierowcom furtkę do domagania się od urzędów zwrotu niesłusznie pobieranych pieniędzy. Mieszkaniec Pelplina już zachęca innych zmotoryzowanych do pobierania wzoru odpowiedniego pisma.
Przypomnijmy - sąd zajął się sprawą opłat za parkowanie w soboty w kilku miejscowościach na Pomorzu na wniosek prokuratorów, powołujących się na ustawę o drogach publicznych, która pozwalała pobierać opłaty tylko w dni robocze.
Wśród zaskarżonych uchwał rad gmin znalazł się - poza Sopotem, Bytowem czy Chojnicami - także Pelplin, gdzie kierowcy musieli płacić za możliwość pozostawienia auta na parkingu przy miejskim targowisku. Władze miasta chciały tym samym wymusić rotację pojazdów na parkingu, dotąd blokowanym głównie przez mieszkańców sąsiednich ulic. Podobnej argumentacji używali inni pomorscy samorządowcy.
- Jeśli kierowcy nie będą musieli płacić za postój w sobotę, to możemy spodziewać się ogromnego zamieszania - argumentował Rafał Gierszewski, radny z Bytowa. - Przecież te opłaty nie były wysokie, a naprawdę gwarantowały rotację aut w centrum. Uważam, że powinny pozostać.
Jeszcze w październiku, gdy uchwałę zaskarżyła prokuratura, władze Pelplina znowelizowały jej zapisy, usuwając z nich informację o opłatach za parkowanie w sobotę. Wskazywano, iż problem wziął się z nieprecyzyjnej definicji dnia wolnego w ustawie o drogach publicznych, a uchwała nie została zakwestionowana przez wojewodę.
- Od października opłaty nie były pobierane - podkreśla Dariusz Górski, zastępca burmistrza Pelplina. - Skala pobranych do tego czasu kwot nie była duża, raptem kilka tysięcy złotych.
Także Sopot szybko dostosował przepisy prawa miejscowego. - Niestety, znacząco wpłynęło to na problem znalezienia wolnego miejsca parkingowego - mówi Anna Dyksińska z sopockiego magistratu. - Ta uciążliwość może być jeszcze większa w tzw. wysokim sezonie. Mamy nadzieję, że na wniosek Związku Miast Polskich Sejm znowelizuje te przepisy jak najszybciej, bo jest to w interesie mieszkańców przede wszystkim miast turystycznych i miast kultu religijnego.
W Chojnicach płatne strefy parkowania zwolnione są z opłat w soboty już od czerwca ubiegłego roku. - Wprawdzie przez cały czas uważam, że sobota do godziny 13 niczym nie różni się od dnia powszedniego i po zmianie przepisów nie ma rotacji na parkingach, ale ponieważ zmieniliśmy zasady funkcjonowania naszych stref parkowania stosunkowo wcześnie, obecnie nie mamy problemów z pozwami czy z roszczeniami w tej sprawie - komentuje burmistrz Arseniusz Finster.
Czy kierowcy zdecydują się na wysłanie do urzędów gmin wezwań do zwrotu niesłusznie pobranych pieniędzy? Na taki krok zdecydował się już Marcin Rulewski z Pelplina, który zachęca innych zmotoryzowanych do pobierania wzoru pisma z facebookowego profilu „Świadomy Pelplin”.
- Wnioskuję o zwrot 5 zł, mam na to paragony - zapewnia Rulewski. - Komuś ta kwota może wydać się śmieszna, ale chodzi o zasadę. Parkomat działał nielegalnie przez kilka miesięcy, więc mógł pobrać nawet kilkanaście tysięcy złotych. Jeśli burmistrz nie będzie oddawał pieniędzy, to w ostateczności musi się liczyć z pozwem zbiorowym.
Władze Pelplina do sprawy podchodzą spokojnie. Po uprawomocnieniu się wyroku sądu wydane ma zostać zarządzenie, które określi tryb zwrotu nienależnie pobranych kwot za parkowanie w soboty, wzór wniosku, wymagane dowody potwierdzające wpłatę, termin zwrotu oraz wysokość odsetek.
- Każdą sprawę będziemy rozpatrywać indywidualnie - zapewnia wiceburmistrz Górski. Podobnie komentują możliwy zalew roszczeń sopoccy i bytowscy urzędnicy.
(PIF, BOY, EA)