Kiedy pobiera się dodatkowe opłaty za pobyt pacjenta w szpitalu?

Ubezpieczony pacjent w szpitalu powinien mieć zapewnione leczenie bez dodatkowych wydatków. W praktyce zdarzają się różne sytuacje.

- Synowa przebywa po raz kolejny na patologii ciąży w szpitalu na Bielanach. Ostatnio, gdy syn pojechał odwiedzić żonę, powiedziano mu wprost, że jeśli ma dostać leki na podtrzymanie ciąży, to proszą, by wykupił receptę i przyniósł leki. Oczywiście, tak zrobił, ale uważa, że to nie jest w porządku, by tak stawiać sprawę. Jak to się ma do 500+? - denerwuje się teściowa pacjentki.

Wręczono

Z relacji samej pacjentki wynika, że jej mąż dostał receptę od lekarza. Poszedł z nią do apteki, przyniósł lek żonie a ta przekazała go pielęgniarce na oddziale. Lek był częściowo refundowany. Za receptę mąż pacjentki zapłacił 40 zł. Nie chodzi jednak o kwotę, tylko o rozwianie wątpliwości.

- Czy to jest zgodne z prawem? - zastanawiają się pacjentka i jej teściowa. Ciężarna zaznacza, że nie pamięta nazwy leku, natomiast przyznaje, że wcześniej podawano go jej bez problemu. Wręczając mężowi receptę nie wytłumaczono, co się zmieniło.

A w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu nie kryją zaskoczenia. Zapewniają, że nic takiego nie ma u nich miejsca.

- Stanowczo zaprzeczamy informacjom sugerującym, że lekarze w WSzZ w Toruniu wymagają wykupywania recept przez rodziny pacjentek oddziałów patologii ciąży na leki stosowane w trakcie hospitalizacji - wyjaśnia dr Janusz Mielcarek, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.