Kiedy mrówka może wygrać ze słoniem
Czy starcie mrówki i słonia może się kiedykolwiek zakończyć sukcesem dla pierwszej i porażką dla drugiego? Coś, co z natury wydaje się mało prawdopodobne, w Łodzi się zdarzyło, choć droga do zwycięstwa była wyboista i bardzo długa.
Gorzko-słodki smak sukcesu, po czterech latach poczuła pewna łodzianka, pracownica klubu go-go, której Zakład Ubezpieczeń Społecznych wytoczył wojnę. Ta najbardziej znienawidzona instytucja w Polsce postanowiła domagać się od niej kilkudziesięciu tysięcy złotych, bo jakiś ważny urzędnik uznał, że kobieta nie mogła zarabiać w klubie nocnym tyle, ile zarabiała i dlatego ZUS wypłacił jej najpierw zbyt wysoki zasiłek chorobowy, a potem macierzyński. Mimo to, że ZUS nie miał racji, szedł w zaparte, choć nie przyniosło mu to wygranej w sądzie. Czyli jednak mrówka może pokonać słonia, ale warunki są dwa: musi mieć wystarczająco dużo samozaparcia i możliwości finansowe. Bo walka z ZUS-em jest nie tylko długa, ale także kosztowna.