Kibice gości nadal bez autobusów? W poniedziałek kolejne spotkanie
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak spotka się w poniedziałek z przedstawicielami policji i Lecha Poznań w sprawie przewozu kibiców gości
Chociaż do następnego meczu Lecha Poznań na swoim stadionie pozostały jeszcze dwa tygodnie, już w poniedziałek wielkopolska policja spotka się z prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem, by porozmawiać o jego organizacji. Na spotkaniu najprawdopodobniej będą obecni również przedstawiciele Lecha Poznań. Głównym tematem rozmów będzie bezpieczeństwo związane z przemarszem kibiców gości na Inea Stadion.
Przypomnijmy, że pod koniec października prezydent Jacek Jaśkowiak zdecydował, że nie będzie dokładał miejskich pieniędzy do finansowania przejazdów kibiców gości komunikacją miejską na stadion. Do tej pory fani rywali, którzy przyjeżdżali pociągami specjalnymi do Poznania, wysiadali w Palędziu i stamtąd komunikacją miejską byli przewożeni pod Inea Stadion. Koszty przewozu pokrywało miasto oraz Lech Poznań. W skali roku było to około 35 tys. zł.
Jako pierwsi decyzję o wycofaniu się z dofinansowania przejazdów przez miasto odczuli w miniony weekend kibice Wisły Płock
.
Ponad 500-osobowa grupa fanów z Płocka przyjechała do Poznania pociągiem specjalnym i zatrzymała się na dworcu głównym. A stamtąd na piechotę przeszła pod stadion w obstawie policji. Na czas przemarszu całkowicie zablokowana była m.in. ul. Grunwaldzka.
Krytycznie do decyzji Jacka Jaśkowiaka od początku podeszła wielkopolska policja, która przede wszystkim zwracała uwagę na kwestie bezpieczeństwa.
- Musimy osiągnąć kompromis, bo inaczej
przyjazd kibiców będzie oznaczał za każdym razem utrudnienia dla mieszkańców i ryzyko wystąpienia zamieszek
- mówił jeszcze przed meczem z Wisłą Płock Andrzej Borowiak.
Postępowanie prezydenta negatywnie oceniają również przedstawiciele Lecha Poznań, którzy chcieliby powrotu do starego i sprawdzonego rozwiązania.
- System, który wypracowaliśmy w Poznaniu przejęły wszystkie pozostałe miasta w Polsce. A teraz nagle okazuje się, że był on zły - komentuje Łukasz Borowicz, rzecznik prasowy Lecha Poznań.
Władze klubu mają nadzieję, że uda się wypracować kompromis, a kibice gości znowu zaczną być dowożeni autobusami miejskimi na stadion. Kolejny mecz na Inea Stadionie odbędzie się 20 listopada. Wtedy to Lech spotka się ze Śląskiem Wrocław. Już teraz wiadomo, że
fani Śląska najprawdopodobniej przyjadą do Poznania pociągiem specjalnym w o wiele większej liczbie niż kibice Wisły Płock
. Mówi się nawet o liczbie około 1000 osób. Do tego trzeba również pamiętać, że kibice Lecha i Śląska, delikatnie pisząc, nie przepadają za sobą.