Każde dziecko dostaje średnio 61 zł miesięcznie, ale czasami dużo więcej
Prawie połowa rodziców (46 proc.) wypłaca regularnie dzieciom kieszonkowe.
Tak wynika z raportu BGŻOptima „Polak Oszczędny 2016. Czy oszczędność jest dziedziczna?”. Przeciętnie jest to 61 zł miesięcznie, choć np. w Warszawie 200 zł i więcej. Na wsi tak hojne wsparcie ma tylko 8 proc. młodzieży szkolnej. Więcej niż 200 zł daje swojemu dziecku 13 proc. osób o dochodach ponad 10 tys. miesięcznie. Aż 19 proc. najzamożniejszych wręcza mu mniej niż 50 zł na wydatki osobiste.
O ile związek między zarobkami rodziców i kieszonkowym jest niewielki, to skłonność do wypłaty kieszonkowego jest skorelowana z wiekiem dziecka. Wśród rodziców dzieci w wieku 6-18 lat widać skokowy wzrost wypłacanych sum po 11 urodzinach potomstwa. Nakłady na osobiste wydatki rosną do „osiemnastki”, a potem spadają. Nadal jednak 31 proc. 20-latków regularnie dostaje co miesiąc minimum 50 zł, a 23 proc. ponad 200 zł miesięcznie.
Dla sporej części dzieci i nastolatków datki od rodziców stanowią tylko jeden ze sposobów finansowania osobistych wydatków. 44 proc. rodziców mówi, że dzieci uzyskują dodatkowe kieszonkowe z innych źródeł. Głównym są oczywiście dziadkowie. 66 proc. rodziców z tej grupy, wskazuje na swoich rodziców jako dodatkowych sponsorów wnuków.