W ramach dekomunizacji nazewnictwa w Szczecinku znikną wkrótce niemal na pewno ulice Bohaterów Stalingradu i 9 Maja. A jak do tej pory żegnaliśmy patronów z PRL?
Największa, hurtowa wręcz zmiana PRL-owskich nazw ulic w Szczecinku miała miejsce w roku 1990, u schyłku istnienia Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Było to już po częściowo wolnych wyborach do sejmu i senatu z czerwca 1989 roku, ale jeszcze przez majowymi - w pełni wolnymi - wyborami w roku następnym do samorządu. To one tak naprawdę zmieniły Polskę.
Ostatni radni PRL zmieniają hurtem
Co ciekawe, wiatr przemian poczuli na odchodnym jeszcze szczecineccy radni starego systemu z Miejskiej Rady Narodowej, którą wyłaniano - nazwijmy to oględnie - w sposób mało demokratyczny. Uchwałę zmieniającą nazwy aż 9 ulic w Szczecinku MRN podjęła na ostatnim posiedzeniu 26 kwietnia 1990 roku. Trzeba przyznać, że radni mocno przewietrzyli nazewnictwo. Niewiele im to pomogło, bo większość w wolnych wyborach przepadła.
Majowe wybory w roku 1990 przyniosły w Szczecinku miażdżące zwycięstwo opozycji. W liczącej wówczas 32-osoby Radzie Miejskiej Komitet Obywatelski Solidarności zdobył aż 27 mandatów, pojedyncze przypadły PSL-owi, PAX-owi i Stronnictwu Demokratycznemu. Lewica, zaraz po przepoczwarzeniu się z PZPR w Socjaldemokrację RP, w ogóle się w tej rozgrywce nie liczyła. Burmistrza, który stał na czele kilkuosobowego zarządu miasta, wybierali wówczas radni. Został nim Marian Goliński, leśnik związany z opozycją.
Dziewięć ulic
Ale wróćmy do ulic. I tak wiosną 1990 roku nowych patronów otrzymały tak ważne ulice jak Gierogija Żukowa (na kardynała Stefana Wyszyńskiego), Wielkiego Proletariatu (na Juliana Ordona), Kraińska (na Pilską), Mariana Buczka (na Klasztorną), 5 Grudnia (na Limanowskiego), Hanki Sawickiej (na Rzemieślniczą), Janka Krasickiego (na Józefa Piłsudskiego), ulica i plac Marcelego Nowotki (na harcmistrza Aleksandra Kamińskiego), Wandy Wasilewskiej (na dr Genowefy Matusewicz). Wszystkie - za wyjątkiem może Kraińskiej - były propagandowymi pomysłami władz PRL. Dla młodszego pokolenia dawni patroni mogą być zupełnie nieznani. Przypomnijmy więc ich pokrótce.
Ulica Żukowa - miejscowi mało gramatycznie mówili mieszkam na Żukowej - upamiętniała marszałka Gieorgija Żukowa, sowieckiego dowódcę z czasów II wojny światowej. Jednego z lepszych trzeba przyznać, choć jak większość rosyjskich dowódców szafował krwią żołnierzy.
Ale był zwycięzcą spod Kurska, zdobywcą Berlina, a 1. Front Białoruski pod jego wodzą zdobył w 1945r. Szczecinek. Wielki Proletariat był pierwszą partią robotniczą na ziemiach Polski, opierająca się na założeniach marksizmu. Działała w latach od 1882 do 1886, wielu jej członków spotkały represje ze strony caratu. Założycielem partii był Ludwik Waryński, który do dziś ma w Szczecinku swoją ulicę.
Marian Buczek był przedwojennym działaczem Komunistycznej Partii Polski, w więzieniach spędził w sumie 16 lat. Zginął w kampanii wrześniowej 1939 roku.
Wanda Wasilewska także była działaczką komunistyczną, współzałożycielką Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, duchową matka tworzących się u boku Armii Czerwonej oddziałów polskich - Dywizji Kościuszkowskiej i 1 Armii WP. Hanka Sawicka to także działaczka lewicowa, pierwsza szefowa Związku Walki Młodych, podczas okupacji złapana przez gestapo, zginęła na Pawiaku.
Z rąk Niemców podczas okupacji zginął także Janek Krasicki, szef Związku Walki Młodych, bojowiec Gwardii Ludowej, wykonał wyrok na sekretarzu Polskiej Partii Robotniczej Bolesławie Mołojcu, oskarżanym o zabójstwo Marcelego Nowotki. Krasicki w Szczecinku patronował także Zespołowi Szkół Zawodowych z ulicy 1 Maja, a przed internatem placówki rósł zasadzony w latach 80. dąb Janek (ścięty niedawno).
Wspomniany Marceli Nowotko był I sekretarzem PPR, wcześniej działał w KPP i partii bolszewickiej. Jeden z najbardziej czczonych w PRL działaczy ruchu komunistycznego, jego wizerunek widniał nawet na monecie o 20 zł. Z kolei data 5 grudnia upamiętniała uchwalenie w roku 1936 stalinowskiej konstytucji Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Obowiązywała aż do 1977 roku.
Dekomunizacja
Co ciekawe, potem już - czyli przez ponad ćwierć wieku - takiej zmiany nazewnictwa ulic już nie było, bo też niewiele ulic kojarzyło się już z PRL. Kilka lat temu przemianowano np. plac Przyjaźni przed małą pocztą na plac Sybiraków. Nazwa niby neutralna, ale chodziło o pamięć o żołnierzach sowieckich, których pomnik - grób stał kiedyś w tym miejscu. Teraz, w ramach ostatecznej dekomunizacji, samorządy będą musiały zmienić nazwy ulic propagujące komunizm lub inny ustrój totalitarny. W Szczecinku czeka to ulice Bohaterów Stalingradu i 9 Maja, upamiętniającą datę „powtórnej” kapitulacji III Rzeszy zaaranżowanej na żądanie Stalina już po tym, jak Niemcy się poddali Aliantom.