Katowice na archiwalnych fotografiach. Kiedyś to były zimy! Zobaczcie stare zimowe zdjęcia Katowic
Zaspy brudnego śniegu na rynku, pasażerowie marznący w Ikarusach lub maluchach (jeśli odpalił). Albo ludzie brnący po kostki w pośniegowym błocie. Pamiętacie takie zimy sprzed lat? Nie, w naszej pamięci są zawsze zimy śnieżne i mroźne, ale urocze. Jak było naprawdę? Oto archiwalne zdjęcia zimy w Katowicach.
Pierwszy potężny atak zimy w sezonie 2014/2015 mieliśmy... na początku lutego. Nie to co kiedyś, kiedy zima pełna śniegu zaczynała się w grudniu, a kończyła w marcu! Przynajmniej takie zimy sprzed lat pozostają w naszej pamięci. A jak było w rzeczywistości?
Na pewno ostra była zima w sezonie 1978/1979. DZ zajmował się wówczas problemem ze śląskim węglem: na bocznicy największego portu węglowego w regionie, czyli w Tarnowskich Górach, stało 16 pociągów z węglem, gotowych do drogi, jednak północne okręgi kraju nie były w stanie przyjąć tego ładunku. A miały jechać na Wybrzeże czy do Warszawy. Co gorsza, do Tarnowskich Gór trafiały znikome ilości pustych wagonów. Z Gdańska zamiast 2750 węglarek przyjechało tylko 51, a z Warszawy zamiast 400 - tylko 14. W tym czasie w Polsce szalała zima: nasza gazeta, z powodu kłopotów z dostawą papieru, ukazywała się w ograniczonej objętości, tylko w Katowicach na ulicach pracowało 200 pługów, brakowało prądu, sklepy pracowały tylko do godz. 16. Wojewoda apelował zaś o pozostawianie samochodów w domu. Prognozy pogody przewidywały, że w najbliższych dniach będzie nawet minus siedemnaście stopni Celsjusza.
Mrozy i śnieżyce były też w innych krajach Europy i USA. na początku lutego 1971 roku z powodu śnieżyc trzeba było ogłosić na kolei alarm śniegowy. Drogi były niby odśnieżone, ale śliskie, PKS miał kłopoty z realizacją kursów.
Fatalnie zaczął się rok 1964 w Katowicach. W Sylwestra i pierwszego dnia nowego roku była straszna gołoledź. W Katowicach zanotowano 16 poważnych kraks. Stan jezdni był taki, że samochody kręciły się w kółko. Przy Dzierżyńskiego w Dębie w jednym miejscu zanotowano cztery wypadki, a kierowca autobusu WPK zmarł na skutek obrażeń w szpitalu.
Dwa lata wcześniej, bo w styczniu 1962 donosiliśmy, że śnieg spadł... nawet w Afryce. Fala mrozów zapanowała w całej Europie i Afryce Północnej. Śnieg spadł w górzystej okolicy algierskiego portu Bone. W Tunezji zaś, gdzie zaczynały kwitnąć drzewa migdałowe, były dni, kiedy termometry pokazywały 1 stopień powyżej zera. W Moskwie było minus 30 stopni Celsjusza, zaś w alpejskim kurorcie St. Moritz - minus 27 stopni.
Obejrzyjcie archiwalne zdjęcia naszych fotoreporterów: oto Katowice w zimowej odsłonie w latach 60., 80. i 90. XX wieku