Katarzyna Maciąg: Dziewczyna, która zmieniła "Fightera"

Czytaj dalej
Fot. brak
Paweł Gzyl

Katarzyna Maciąg: Dziewczyna, która zmieniła "Fightera"

Paweł Gzyl

Katarzyna Maciąg kształciła się na teatralną aktorkę. Serial "Teraz albo nigdy" sprawił jednak, że rozpoczęła karierę w telewizji. Nie zaniedbała również występów kinowych. Właśnie oglądamy ją w sportowym filmie akcji "Fighter".

- W jednym z wywiadów powiedziała pani: „Lubię pracować z kobietami”. Tymczasem w „Fighterze” trafia pani w sam środek męskich walk bokserskich. Jak się pani odnalazła w tym towarzystwie?

- Bez trudu. Bo miałam już doświadczenie. Tak się składa, że na planach filmowych dominują mężczyźni. To nie tylko aktorzy – ale też cała ekipa techniczna. Dlatego już dawno nauczyłam się jak sobie w męskim gronie radzić. Na planie „Fightera” nie było więc większych niespodzianek.

- W tym filmie najważniejsze są walki bokserskie. Grana przez panią kobieca postać jest tylko dodatkiem?

- Nie. Był to dla mnie ciekawy materiał do zagrania. W życiu boksera, który jest głównym bohaterem „Fightera”, kobieta, którą gram, odgrywa ważną rolę. Zmienia w nim coś, wpływa na rozwój jego osobowości. Dzięki temu mogłam skupić się na relacji między tymi dwoma osobami. Nie czułam się więc jak przysłowiowy kwiatek do kożucha.

- Magda, którą pani gra, to spokojna i poukładana lekarka. Takie są kobiety słynnych sportowców?

- To mnie też zastanowiło. Pomysł na taką bohaterkę był naturalnie nie mój, ale scenarzysty i reżysera. Oczywiście miałam w głowie stereotyp żony boksera – i był on diametralnie inny od Magdy. Tymczasem okazało się, że to nieprawda. W wielu przypadkach żony czy narzeczone znanych sportowców to osoby z zupełnie innego świata: wyciszone, spokojne, rodzinne. Potwierdzili to autentyczni bokserzy, którzy pracowali z nami razem na planie. Okazało się, że oni sami mają takie żony, które w ogóle nie biorą udziału w ich życiu sportowym i zajmują się czymś zupełnie innym. Ale w sumie to normalne: oni po prostu szukają w życiu prywatnym raczej spokojnej przystani niż kolejnej dawki adrenaliny.

W dalszej części artykułu przeczytasz interesujące nowości z pracy nad filmem i z życia aktorki.

Pozostało jeszcze 86% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Paweł Gzyl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.