Grudziądzanin: - Od września nie mogę zapłacić rachunku! A Energa wyjaśnia: - Był problem techniczny. Został usunięty.
W „książce skarg i wniosków”, jakie mieszkańcy Grudziądza zgłaszają „Pomorskiej” na firmę Energa, wciąż przybywa kolejnych rozdziałów. Na szczęście, niektóre kończą się happy endem, gdy klientom elektrowni udaje się pomóc w ramach naszych dziennikarskich interwencji. Tak było i tym razem.
Rachunek rośnie
- Co kilka dni próbuję zapłacić swój rachunek za prąd. System odrzuca moją kartę. Już od września! Za chwilę będę jednorazowo musiał „zabulić” jakąś gigantyczną kwotę z odsetkami albo jeszcze gorzej: przyjdą monterzy i odetną mi energię - martwił się pan Jan, mieszkaniec domku jednorodzinnego na osiedlu Mniszek.
W swojej sprawie interweniował na stanowisku koncernu Energa w Centrum Handlowym „Alfa”. Bez skutku.
- Na infolinię też dzwoniłem, oczywiście. Nawet nie pamiętam ile razy słyszałem obietnice, zapewnienia, ale z nich też nic nie wyszło - opowiadał pan Jan. Zanim ostatecznie rozłożył ręce, przyszedł do „Pomorskiej”.
Mężczyzna za prąd płaci Enerdze za pośrednictwem sieci „Moje rachunki”. To - teoretycznie- wygodne, bo rachunek uregulować można w wielu punktach, np. podczas zakupów w hipermarketach czy sieciowych sklepach. Wystarczy kasjerce podać swoją kartę z kodem kreskowym.
- Próbowałem rachunek zapłacić w różnych miejscach. Wszędzie system odrzucał moją kartę - relacjonował grudziądzanin. - I nie jestem sam. Więcej osób ma podobny problem, rozmawiamy o tym w kolejkach.
Pierwsze koty za płoty
O problemie grudziądzanina poinformowaliśmy biuro prasowe koncernu Energa. Łukasz Dusza sprawdził i odpowiedział nam: - W przypadku tego konkretnego klienta był problem techniczny, który już naprawiliśmy.
Dusza zastrzegł, że firma nie ma informacji o tym, aby na działanie usługi „Moje rachunki” skarżyli się także inni klienci. - Jednak jeszcze dokładnie sprawdzamy czy mogły wystąpić inne utrudnienia - zapewnił pracownik Energi.
Następnego dnia po tej informacji pan Jan pobiegł zapłacić za prąd. I... - Znowu nie mogę. Karta wciąż nie działa! - zirytował się grudziądzanin.
Do dwóch razy sztuka
Ponownie interweniowaliśmy w Enerdze.
- Nasi pracownicy jeszcze raz „odświeżyli” system i sprawdzili jego działanie. Działa - zapewnił nas Jakub Dusza.
- Działa! - następnego dnia potwierdził także pan Jan, telefonując zaraz po tym jak w końcu udało mu się zapłacić należności za prąd. - Dziękuję „Pomorskiej” za pomoc. Sam bym nic nie wskórał - dodał z przekonaniem.