Karol Szpyrka, były zawodnik Resovii Rzeszów: Gdyby nie moja córka, trudniej byłoby mi rozstać się z koszykówką
- Nie mam pretensji ani do losu, ani do lekarzy - mówi Karol Szpyrka, wychowanek Kontry Rzeszów, były gracz Resovii, Sokoła Łańcut, który z początkiem obecnego sezonu zakończył koszykarską karierę.
Masz trzydzieści lat. Mógłbyś jeszcze pograć ładnych kilka sezonów.
Chciałem. Podpisałem umowę z Pogonią Prudnik, ale po kilku tygodniach treningów biodro znów się odezwało. Bolało na tyle mocno, że powiedziałem dość. Skoro nie mogę grać na sto procent, to pora kończyć z poważnym graniem.
W dalszej części rozmowy m.in.:
- jak to jest stać z boku, gdy koledzy grają
- czy Karol Szpyrka będzie trenerem
- wspomnienia o Kontrze Rzeszów, Sokole Łańcut
- Wojciech Szpyrka próbuje swych sił w Legii Warszawa
- czy nasz rozmówca wróci do Rzeszowa?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień