Michał Czajka

Karol Baran jest bardzo zadowolony z powrotu do Stali Rzeszów. Chciałby zostać w tym klubie na kolejne dziesięć lat

Karol Baran uważa, że w domu zawsze najlepiej Fot. Bartosz Frydrych Karol Baran uważa, że w domu zawsze najlepiej
Michał Czajka

W ostatnim meczu ligowym przeciwko drużynie z Rawicza do zespołu rzeszowskiego powrócił wychowanek Karol Baran. Zawodnik nie wypadł źle - wywalczył 5 punktów z bonusem.

Mecz ze Stainer Unią Kolejarzem Rawicz był dla ciebie pierwszym w sezonie i pierwszym po powrocie do Stali. Wyszło chyba nieźle.

Najważniejsze, że drużyna wygrała - po tym pierwszym spotkaniu mogę powiedzieć, że to jest dla mnie najbardziej istotne. Na mój wynik w tym spoktaniu jakoś specjlanie nie patrzę. Nie mam też na co zwalać, w jednym z biegów popełniłem błąd i punkty uciekły. Potem też pojechałem źle w końcówce zawodówch i dwa ostatnie biegi po prostu zepsułem z własnej winy.

Dwukrotnie jednak przywiozłeś z Tomkiem Jędrzejakiem podwójne zwycięstwo i te punkty okazały się bardzo ważne w końcowym rozrachunku.

Bardzo się cieszę, że te moje punkty przydały się drużynie i pomogły wygrać z bardzo silnym rywalem. Ja jeszcze naprawię swoje błędy, poprawię się i będzie wszystko w porządku.

W dalszej części rozmowy Karol Baran mówi m. in. o:

  • jeździe w 2. lidze,
  • innych opcjach, które wchodziły w grę poza powrotem do Stali. 
Pozostało jeszcze 70% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Michał Czajka

Dziennikarz sportowy W dziale sportowym "Nowin" jestem od 2015 roku. Sport zawsze był moją pasją. Z czasem zacząłem nie tylko pisać, ale również fotografować i przygotowywać materiały wideo z różnych wydarzeń. Moje ulubione dyscypliny to piłka nożna i żużel, ale w redakcji właściwie zajmuję się każdą dyscypliną (jeśli oczywiście jest taka potrzeba). Ponadto współpracuję z "Tygodnikiem Żużlowym". W przeszłości pisałem również na łamach "Przeglądu Sportowego",  "WPSportoweFakty.pl" oraz portalu "PoBandzie".

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.