Działka objęta strefą ekonomiczną nie będzie uzbrajana, a unijne pieniądze na ten cel przepadły. Wykonawcy chcą więcej środków, niż zadłużone po uszy miasto może im dać.
- Musieliśmy unieważnić dwa przetargi - mówi burmistrz Arkadiusz Nowalski. - Otrzymałem w spadku od poprzednika plan naprawczy, który określa, że do inwestycji mogę dołożyć nie więcej niż 20 procent wartości. Niestety firmy, które zgłosiły się do przetargu żądały znacznie więcej.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.:
- O przyczynach niepowodzenia
- Czy jest jakaś nadzieja na realizację inwestycji
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień