Józefa i Jerzy Szymańscy: Czasem po prostu śpimy w maskach...
Drażniący oczy i gardła zapach, hałas pracujących maszyn od rana do późnego wieczora towarzyszą lokatorom kamienicy przy ul. Słowackiego 16 w Żaganiu. Twierdzą, że to za sprawą drukarni na parterze budynku.
mieszkania. Podłoga jest siwa od pyłu, a my wdychamy te toksyczne opary. Spać nie daje nam warkot maszyn pracujących w nocy. Tak nie da się żyć - opowiada podenerwowany Jerzy Szymański, mieszkaniec kamienicy. - Walczymy z tym już cztery lata, odkąd się tu wprowadziliśmy po kupnie mieszkania. Czasem jest tak, że wychodzimy na miasto pooddychać świeżym powietrzem, albo siadamy na ławce na zewnątrz.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień