Jezioro Marwicko znane jest także pod nazwą Roztocz. Położone jest na Równinie Gorzowskiej w Puszczy Barlineckiej. Jego powierzchnia wynosi 140,3 hektara, a objętość 4.863,6 tys. metrów sześć. To stosunkowo duże jezioro ma niewielką głębokość. Choć maksymalnie wynosi ona 12,4 m, to średnio jest to ledwie 3,5 m. Głębiej jest po stronie południowej, natomiast część północna obejmuje rozległe wypłycenie. Jezioro ma jeden dopływ.
Jezioro Marwicko położone jest około 20 km od Gorzowa. Kto chce wybrać się tutaj samochodem z północnej stolicy Lubuskiego, śmiało może wybierać drogę na Dębno i przez Baczynę dojechać do Wysokiej. Tu musi jednak uważać, by wjechać we właściwą drogę. Po łuku w lewo, patrząc od strony Gorzowa, skręca droga do Dębna, w prawo – w głąb miejscowości. Jest jeszcze trzecia droga, o najgorszej spośród wszystkich nawierzchni. Prowadzi ona do Ściechowa. I właśnie nią dojedzie się do jeziora. Amatorom rowerów, którzy chcieliby wybrać się tu z Gorzowa, radzimy wybrać drogę przez Kłodawę. W niej trzeba obrać kierunek do Marwic. Stąd krótsza droga prowadzi nad jezioro najpierw przez „starą trójkę”, a później przez las.
Od pewnego czasu bywa tutaj sporo ludzi
Przyciąga ich nie tylko czysta woda, ale i nowy wygląd plaży, której inne jeziora w okolicy mogą tylko pozazdrościć. Pomost wiedzie kilkanaście metrów w głąb jeziora, rozciąga się on wzdłuż plaży na kilkadziesiąt metrów. Są również inne udogodnienia dla gości. Przede wszystkim po akwenie nie można pływać skuterami wodnymi. Co kilka metrów stoją tu wiaty, są ławki, przebieralnia, toalety. Nie zapomniano też o stojakach na rowery i koszach. W najbliższym czasie pojawi się także przystań na kajaki oraz część gastronomiczna. Na szczęście pod jednym względem marwicka plaża tej bałtyckiej nie przypomina. Nie ma parawanów. Woda w jeziorze jest bardzo czysta i wędkarze nie narzekają na połowy. Można tu złapać karpia, szczupaka, okonia, lina czy nawet suma.
Bagno Chłopiny
Marwicko kształtem przypomina nerkę, niemal wszystkie jego brzegi są porośnięte lasem. Rosną tu olchy, brzozy, wierzby, a więc te wszystkie gatunki, które bardzo dobrze znoszą wilgoć. W pobliżu jest też fragment starodrzewu dębowego. Kilka kilometrów od jeziora Marwicko znajduje się rezerwat przyrody Bagno Chłopiny. Celem jego utworzenia była ochrona rzadko występujących w przyrodzie roślin i zwierząt. Na terenie rezerwatu rosną storczyki, 80 gatunków mchów, a także żyją jenoty, bociany czarne i ropuchy szare. Decyzja o jego powstaniu zapadła w 1963 r., ale miejsce to przed wojną chronili także Niemcy i rezerwat przyrody utworzyli tu już w 1937 roku. Urząd Gminy Lubiszyn tel. 95 727 71 30
Magda Stechow
Marwicko pojawia się w dokumentach po raz pierwszy w 1300 r. Określane było jako „magna Stechow” i pojawiło się w akcie nadania cystersom z Kołbacza, dla filii w Mironicach. W kolejnych wiekach należało do Marwic. Od czasu do czasu zmieniało swoja nazwę i występowało jako Marwitzer Steg See (1856) , Steg See (1893, 1944). Dopiero po 1945 roku nadano mu nazwę Marwicko... Jezioro ma problem. Powoli wysycha i jego powierzchnia przez lata się zmniejszyła, a lustro wody przez ostatnie dziesiątki lat obniżyło o 80-90 centymetrów. Ciekawostkę stanowi fakt, że mniej więcej na środku jeziora jego głębokość wynosi zaledwie półtora metra. Na szczęście ostatni rok był dla jeziora bardziej korzystny...
Koniecznie zobacz kościół w Wysokiej
Świątynia stoi tuż obok drogi z Gorzowa do Dębna. Ten, który stoi teraz, pochodzi z XVIII w., ale – jak czytamy w opracowaniu lubuskiego konserwatora zabytków – kościół stał w Wysokiej prawdopodobnie w średniowieczu. Być może był nawet podobny do obecnego, Najstarszym elementem świątyni jest wieża z 1719 r. Główna część kościoła pochodzi z lat 1730-1735. Prawdopodobnie wieża została dostawiona do istniejącej wcześniej budowli, w której miejscu powstała nowa. Co ciekawe, starszy od kościoła jest znajdujący się w środku ołtarz. Pochodzi z 1659 r. Sama wieś Wysoka liczy sobie już ponad 700 lat. Pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z 1300 r
Historia wyziera z każdego kąta
W znajdującej się 5 km od jeziora Marwicko wsi Marwice mieszkał znany polski historyk Witold Pronobis - autor m.in. „Polski i Świata w XX wieku”, podręcznika historii najnowszej. W 1999 r. założył i przez dziesięć lat prowadził Ośrodek Spotkań i Dialogu Ponadgranicznego. Spotykali się w nim przedstawiciele Polski i Niemiec, głównie ludzie młodzi, którzy mieli szansę poznać dzieje sąsiadów zza Odry. Historyk zainwestował w Marwicach swój czas, energię oraz wieloletnie oszczędności. W trakcie 12-letniego okresu życia w Marwicach Witold Pronobis opracował też historię wioski. W wersji elektronicznej dostępna jest ona na stronie internetowej historyka.
Okolica pachnie... metanolem
Dlaczego? Po pierwsze: z Marwic pochodzi Piotr Świst, jeden z bardziej utytułowanych polskich żużlowców. Swoją przygodę z czarnym sportem rozpoczął na torze, który jego ojciec w pierwszej połowie lat 80. wybudował między drzewami za polem niedaleko wsi. Tak, tak, to nie pomyłka. Z tą budową wiąże się ciekawa anegdota. Jak opowiadał nam w 2016 r. trener Stali Gorzów Stanisław Chomski, by ubić nawierzchnię minitoru, ojciec Śwista pożyczył w Stali ubijarkę do toru, którą jechał aż z gorzowskiego Zawarcia. Co ciekawe, to nie był jedyny tor we wsi. Bo mini tor na polu zbudowała tu także inna „żużlowa” rodzina – Giżyckich. Na obu obiektach rozgrywane były nawet turnieje Grand Prix Mini Torów Województwa Gorzowskiego. Startował w nich m.in. Krzysztof Cegielski, indywidualny wicemistrz świata juniorów z 2000 r. Zawody te były rozgrywane w połowie lat 90. Dziś już ani Piotr Świst, ani Mirosław Giżycki nie ścigają się na żużlu. A po torach zostało jedynie wspomnienie.