Jeżeli wizytówką Łodzi ma być "wypasiony" dworzec Łódź Fabryczna i Nowe Centrum, to nie stać nas na brudne wiaty tramwajowe
Zwykły, ale "bezpański" przystanek tramwajowy, czy autobusowy w reprezentacyjnym punkcie miasta może być największą antyreklamą Łodzi...
Za duże pieniądze można stworzyć wiele, ale za grosze można stracić jeszcze więcej. Za miliardy powstał najnowocześniejszy w Polsce dworzec kolejowy. Z Fabrycznej wprawdzie korzysta jeszcze niewielu (oprócz kierowców korzystających z podziemnych parkingów), ale wokół powstaje Nowe Centrum Łodzi z Wielką Bramą Miasta, biurowcami, restauracjami, woonerfami i... wielkimi ambicjami. Łódź się zmienia, z czego się cieszę. Dlatego tym bardziej wkurza mnie, że na brudnym przystanku komunikacji miejskiej obok dworca ktoś wymalował na szybie męski narząd. Wiem, penisów na przystankach i murach w Łodzie nie brakuje. Problem w tym, że nikt nie przyznaje się do zwykłej wiaty w tym już reprezentacyjnym miejscu miasta, więc nie ma jej kto posprzątać. A zmycie antyreklam Łodzi tego typu kosztuje przecież grosze...