Ponad 200 byłych i obecnych włodarzy polskich gmin dyskutowało w Warszawie o tym jak obronić samorząd. Uczestnicy postawili zarzuty rządowi, a sobie cele do realizacji. Zdaniem posła PiS Marka Ast, zarzuty mijają się z rzeczywistością
– Jednego dnia, o jednej godzinie niech wszystkie rady gmin w Polsce podejmą stanowisko w obronie samorządności. Pewnie nie wszystkie rady dwóch i pół tysiąca gmin to zrobią, ale będzie to wymowny gest, który odbije się echem w Polsce – wyjaśnił prezydent Nowej Soli. Wadim Tyszkiewicz przekonywał zebranych w Sali Kolumnowej Sejmu RP w Warszawie, że „nie można dać się zaskoczyć, bo reforma samorządu może być przyjęta w nocy, a rano możemy obudzić się w innej rzeczywistości”. – Jesteśmy w stanie wojny – powiedział. Kiedy przyznał, że jest za wycofaniem się z komisji wspólnej rządu i samorządu, na sali rozległy się brawa. Burmistrz Wąbrzeźna zaapelował do samorządowców, aby do najbliższych wyborów szli pod jednym szyldem ruchu samorządowego. Wójt Zamościa przekonywał, że trzeba wykonać konkretne zadanie. – Pokażmy mieszkańcom gmin powyżej 20 tysięcy osób, chociaż nie wiadomo czy tylko w tych, że chce im się zabrać prawo wyboru wójta. Pokażmy, że chcą zabrać mieszkańcom w okręgach wielomandatowych ludziom bezpośredni wybór radnego, pokażmy że okręgi wielomandatowe to zabranie mieszkańcom prawa zakładania komitetów wyborczych. Idźmy z tym do mieszkańców, bo po 36 latach pracy w urzędzie mam do siebie pretensje, mieszkańcy, nie wiedzą co to jest samorząd – mówił samorządowiec.
Szef Prawa i Sprawiedliwości w regionie Marek Ast, wprawdzie debaty nie oglądał, ale nie odmówił komentarza w sprawie spotkania. Zdaniem posła, odkąd Wadim Tyszkiewicz związał się z Nowoczesną „kompromituje się na każdym kroku”. – Jeśli powiedział o wojnie, to zrobił to jako osoba związana z Nowoczesną. Przez wiele lat mówił, że nie jest politykiem, tylko samorządowcem, tłumaczyłem, że to też jest polityka na forum lokalnym. Na każdym kroku, odkąd nawiązał bliską współpracę z Nowoczesną, kompromituje się. Te zarzuty nie mają pokrycia w rzeczywistości.
Od wielu lat mam na dyżurach poselskich dużo skarg od mieszkańców na wielokadencyjność i włodarzy, którzy tworzą układy. Ponad 60 procent ludzi chce tych zmian. Radziłbym panu Tyszkiewiczowi, aby wsłuchał się w głos Polaków – podkreśla poseł PiS Marek Ast. Podczas spotkania powtarzano, że RIO nie znalazło dowodów na patologie w samorządach. – Należałoby się przyjrzeć działalności Regionalnych Izb Obrachunkowych. Jeśli ktoś twierdzi, że nie ma zachowań patologicznych w samorządzie, to nie wie na jakim świecie życie. Nie ma nigdzie na świecie idealnego samorządu. Twierdzenie, że wszystko jest dobrze, jest bardzo naiwne – twierdzi poseł.
Podczas spotkania byłych i obecnych samorządowców w Sali Kolumnowej Sejmu RP w Warszawie rozmawiano o nowej ordynacji wyborczej, planie wprowadzenia dwukadencyjności, recentralizacji władzy i odbieraniu kompetencji samorządom.
Debatę pn. „Zapowiadane zmiany w kodeksie wyborczym oraz planowane reformy w samorządach lokalnych” zorganizowało Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Samorządowych, którego współzałożycielem jest Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli.