Jeśli rządzący wprowadzą zmiany ustrojowe w życie, to czeka nas chaos prawny i Polexit!
Obywatele wiele razy występowali w obronie niezależności sędziów i prokuratorów. Mimo to, rządzący są już bardzo blisko zlikwidowania konstytucyjnego trójpodziału władzy.
We wtorek 31 grudnia, pod gmachem bydgoskich sądów przy ul. Wały Jagiellońskie, pojawią się Obywatele RP.
- W czasie okresu świąteczno-noworocznego nie będziemy organizować zgromadzeń – mówi Dariusz Durau, Obywatele RP. - Ale kilkoro z nas będzie pod bydgoskim sądem po to, by przypomnieć o tych sędziach i prokuratorach, którzy są nadal szykanowani.
Obywatele RP – mimo, że w poniedziałek (23 grudnia) Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uchyliła zawieszenie sędziego Pawła Juszczyszyna w pełnieniu obowiązków – będą kontynuować działalność na rzecz obrony niezależności sądów. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu sędzia Paweł Juszczyszyn z Olsztyna został ukarany, ponieważ zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej podjął próbę badania statusu sędziego nominowanego przez neo-KRS. W tym celu sędzia Juszczyszyn nakazał Kancelarii Sejmu ujawnienie list poparcia kandydatów do KRS.
Uchwalona po 8 dniach
Rządzący potrzebowali tylko 8 dni, by uchwalić (20 grudnia) ustawę o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw.
- O tym jakie konsekwencje przyniosą te zmiany napisaliśmy w swojej negatywnej opinii – mówi bydgoski sędzia, członek Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. - Sam bym lepiej tego nie ujął. Ważne jest w tym oświadczeniu każde słowo, ale szczególnie istotne są punkty 3, 7 oraz 8.
Stanowisko sędziów
Iustitia zauważyła, że jeśli ustawa wejdzie w życie, to utrwali dominację władzy ustawodawczej i wykonawczej nad organami władzy sądowniczej a to, jest sprzeczne z zasadą trójpodziału władzy. Zagrożenie, dotyczy w szczególności sposobu powoływania Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, kolegiów sądów oraz obsadzania stanowisk sędziowskich.
- Wprowadzenie projektowanych regulacji zmierza do usankcjonowania wadliwych powołań sędziowskich, dokonanych z udziałem KRS, która w obecnym składzie nie jest organem bezstronnym i niezawisłym od władzy ustawodawczej i wykonawczej, z jednoczesnym zakazem badania przez polskie sądy skutków procesowych wadliwości procesu nominacyjnego – czytamy w punkcie trzecim powyższej opinii.
Zmiany, które zostaną wprowadzone zakneblują sędziów i organy samorządu sędziowskiego w zakresie spraw istotnych dla praworządności i wymiaru sprawiedliwości, ponieważ przewidują niedopuszczalne ograniczenia chronionych konstytucyjnie praw i wolności obywatelskich, takich jak wolność wypowiedzi czy zrzeszania się.
- W świetle ugruntowanego orzecznictwa trybunałów europejskich sędzia ma nie tylko prawo, lecz wręcz obowiązek wypowiadania się publicznie na temat reform wymiaru sprawiedliwości – przypomina stowarzyszenie sędziów Iustitia i podkreśla, że: - Uchwalenie projektowanej ustawy i nakazanie sędziom stosowania się do niej, będzie oznaczało zmuszanie sędziów do łamania Konstytucji i traktatów unijnych, a tym samym postępowanie sprzeczne ze ślubowaniem sędziowskim. Jednocześnie skutkowałoby faktycznym i prawnym wyprowadzeniem Polski z Unii Europejskiej, na co sędziowie nie mogą się zgodzić.
Petycja adwokatów
Warto także przypomnieć, że swoje negatywne opinie przedstawiło wiele organizacji prawniczych, w tym również Naczelna Rada Adwokacka.
- (...) Narastający między władzą ustawodawczą i wykonawczą a władzą sądowniczą konflikt przybiera nieakceptowane społecznie rozmiary. Jego skrajnym przejawem jest poselski projekt ustawy (…). Stanowi przejaw niedopuszczalnej ingerencji w niezależność sądów i niezawisłość sędziowską. Jest skrajnym zagrożeniem nie tylko dla demokracji w Polsce, ale także dla jej członkostwa w Unii Europejskiej – napisano w petycji NRA w sprawie natychmiastowego wycofania projektu z porządku obrad.
Czeka nas Polexit?
Ustawa jeszcze nie obowiązuje. Niestety, po deklaracji prezydenta Andrzeja Dudy, który wspiera prawne rozwiązania nowelizacji i nie zamierza jej zawetować, wielce prawdopodobnym jest, że już niebawem wejdzie ona w życie.
Co praktycznie oznacza to dla Polaków? Przypominamy, po pierwsze prawny chaos, po drugie możliwości wzruszenia orzeczeń sądów, powołanych przez upolitycznioną neo-KRS. Po trzecie, zagraniczni inwestorzy stracą zaufanie do polskich sądów i przestaną inwestować.
- Uchwalenie tej ustawy to już nie jest groźba Polxitu, to jest pełzający Polexit, bez referendum, bez decyzji narodu – mówił mec. Michał Bukowiński, podczas zgromadzenia, które odbyło się w środę 18 grudnia 2019 roku.