Jeden telefon, który może uratować życie
Od grudnia ub. roku policjanci z Brodnicy interweniowali trzy razy w sprawie osób bezdomnych, którym zagrażała niska temperatura
- W grudniu były to dwa przypadki, jeden w pierwszych dniach stycznia - mówi Agnieszka Łukaszewska, rzecznik brodnickiej policji. - Mężczyzna został zabrany z nieogrzewanego baraku na terenie gminy Osiek.
Policja w porozumieniu z GOPsem zajęła się nim. Mężczyzna trafił na komendę policji, do pomieszczenia, w którym mógł wytrzeźwieć. Przebywał w nim jeszcze w miniony poniedziałek.
- Po wytrzeźwieniu zostało mu zagwarantowane miejsce w noclegowni w Caritasie. Od niego zależało, czy skorzysta z tej możliwości - dodaje policjantka.
Do podobnych zdarzeń dochodziło również w powiecie nowomiejskim. Pod koniec ub. roku informowaliśmy o zdarzeniu przy ulicy Wojska Polskiego w Nowym Mieście. - Policjant, w czasie wolnym od służby zauważył mężczyznę, który znajdując się w stanie upojenia alkoholowego zataczając się wchodził na jezdnię, przewracając się i tamując ruch samochodów - informowała Ludmiła Mroczkowska z nowomiejskiej policji. Okazało się, że 38-latek był osobą bezdomną. Z uwagi na niską temperaturę panująca na dworze oraz stan w jakim znajdował się mężczyzna zatrzymano go w policyjnym pomieszczeniu do czasu wytrzeźwienia.
Interweniowano również w nocy z 4 na 5 stycznia. Około godz. 1 w nocy do oficera dyżurnego nowomiejskiej policji zadzwoniła mieszkanka miasta.
- Widząc pijanego mężczyznę chodzącego po okolicy zaniepokoiła się o jego życie i zdrowie - informują funkcjonariusze. Bezdomny 38-latek miał w organizmie 3 promile. Noc spędził w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.
Funkcjonariusze od początku zimy apelują o szczególną uwagę, zwrócenie uwagi na osoby bezdomne i starsze. - Zimą nie bądźmy obojętni szczególnie wobec właśnie tych osób. Informujmy odpowiednie służby zawsze gdy zauważymy, że potrzebna jest pomoc. Pamiętajmy, że nasza reakcja i poinformowanie służb na numery alarmowe może uratować komuś życie - mówi Agnieszka Łukaszewska i zapewnia: - Często otrzymujemy sygnały od mieszkańców, którzy sygnalizują, że bezdomni np. śpią w klatkach schodowych lub na terenach działek, w nieogrzanych pomieszczeniach. Ponadto dzielnicowi dobrze znają mieszkańców swojego rewiru. W przypadku osoby, którą znaleziono na terenie gminy Osiek - dzielnicowy domyślał się, że mężczyzna może przebywać w nieogrzanym pomieszczeniu i zareagował.
Podobnie jak w minionych latach, policja, straż miejska monitoruje miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne i gdzie z powodu niskich temperatur może dojść do zagrożenia ich zdrowia i życia. Są to w szczególności opuszczone budynki, piwnice, ogródki działkowe, dworcowe poczekalnie.