Jeden egzamin maturalny mają już z głowy
O polityce, olimpiadzie i indeksach na uczelnie rozmawiamy z Michałem Horelikiem i Maciejem Śmigajem z I LO w Zielonej Górze.
Dawno nie mieliśmy laureatów olimpiady wiedzy o Polsce i świecie współczesnym...
... cieszymy się, że nam się udało zdobyć te tytuły, bo to oznacza, że maturę z WOS-u mamy w kieszeni. No i indeksy na uczelnie. To duży komfort psychiczny...
A o jakich kierunkach myślicie?
Michał: O prawie na Uniwersytecie Warszawskim.
Maciej: Ja mam więcej czasu na decyzję, ale też myślę o UW albo SGH lub studiach zagranicznych.
Młodzi ludzie chyba dziś nie bardzo interesują się polityką?
Wielu naszych rówieśników do polityki podchodzi zbyt emocjonalnie, mają ostre poglądy, ale nie potrafią swoich stanowisk uargumentować. Głoszą puste frazesy, nie są świadomi mechanizmów, jakie w świecie zachodzą. Chcielibyśmy, by młodzi byli bardziej w tym względzie wyedukowani. Bo przecież polityka decyduje o większości aspektów naszego życia. Ich obojętność może wpłynąć na to, czy będziemy się czuć bezpiecznie, jak będziemy zarabiać...
Jak brzmiał temat olimpiady?
Polska w systemie bezpieczeństwa międzynarodowego. Zakres materiału do opanowania wykracza poza program szkoły ponadgimnazjalnej. Nie ma też lektur, bo to wszystko zmienia się na naszych oczach, trzeba być na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na świecie.
To jak się przygotowywaliście?
Szukaliśmy różnych materiałów, także w internecie i po angielsku, bo polskich opracowań jeszcze nie ma. Jeśli któryś z nas coś znalazł, dzielił się tekstami. Współpraca była duża. Choć oczywiście, by posiąść odpowiednią wiedzę, trzeba było wiele godzin spędzić na nauce indywidualnej.
Najpierw był etap szkolny, potem wojewódzki, wreszcie finał ogólnopolski. Na każdym z nich był test i egzamin ustny?
Na szkolnym był tylko test, na pozostałych: część pisemna i ustna. W finale o miejsca walczyło 110 osób. Tylko 30 procent najlepszych zdobyło tytuł laureata. Nam udało się znaleźć w tej grupie. Ale warto dodać, że finalistą tej olimpiady został też reprezentant Zielonej Góry - Andrzej Moroz z Europejskiego LO.
Byliście pewni siebie, bo zostaliście dobrze przygotowani?
Skądże! Stres był duży. Bo poświęciliśmy wiele czasu na naukę, a nie mieliśmy żadnej gwarancji, że zostaniemy finalistami czy laureatami.
Nauczyciele szli na rękę?
Bardzo, pani dyrektor Ewa Habich nas wspierała. Nauczyciele Małgorzata Wyci-szkiewicz, Krzysztof Ciałowicz pomagali w przygotowaniach.
Nagrodą będzie nie tylko zwolnienie z matury i indeks na wybraną uczelnię?
Oprócz nagród rzeczowych laureaci dostali też zaproszenie na wycieczkę do Kwatery Głównej NATO w Brukseli, a także możliwość odbycia staży w ministerstwach. I uczestniczenia w jednym z punktów szczytu NATO w Warszawie.