O tym, jak powinien zachować się pasażer w tramwaju lub autobusie, mówi regulamin przewozu, ale niewielu go czyta. Czytelnicy skarżą się, że pasażerowie raczący się trunkami w pojazdach komunikacji publicznej, to przykra norma. Co z tym zrobić?
- Często podróżuję tramwajami i autobusami - mówi pan Piotr z Wyżyn. - Płacę za bilet, więc wymagam. Tymczasem ostatnio komfort jazdy psują mi osoby, które bez skrępowania spożywają w pojazdach alkohol. Brzęk otwieranych puszek czy kapsli jest na porządku dziennych. Coś trzeba z tym zrobić!
Przymusowe pranie
Podobnego zdania jest pani Maria z Kapuścisk. - W minioną sobotę wsiadłam na rondzie Toruńskim do tramwaju linii nr 8. Było sporo ludzi i tylko jedno wolne miejsce, a że miałam zakupy, więc usiadłam - mówi. - I wtedy spotkała mnie niemiła niespodzianka, bo okazało się, że jakiś delikwent rozlał na plastikowym siedzeniu piwo, czego nie zauważyłam. Efekt był taki, że w domu miałam przymusowe pranie. Skoro w większości tramwajów i autobusów jest system informacji pasażerskiej, to może warto co jakiś czas dawać komunikaty głosowe przypominające o tym, że nie wolno pić alkoholu w środkach komunikacji miejskiej.
w dalszej części artyukułu:
- dlaczego w pojazdach komunikacji miejskiej w Bydgoszcy nie można informować pasażerów o zakazie spożywania alkoholu?
- realia podróżowania tramwajami i autobusami, czyli jak paskudzą w pojazdach niechlujni pasażerowie
- co grozi za picie alkoholu w pojazdach komunikacji publicznej
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień