Jastrzębie: nastolatki po dopalaczach w ciężkim stanie. Są zarzuty
Jastrzębscy policjanci zatrzymali dilerów dopalaczy odpowiedzialnych za stan nastolatków z Jastrzębia-Zdroju. 15- i 16-latek walczą o życie. Znaleziono ich nieprzytomnych na klatce schodowej
Dwaj nastolatkowie walczą o życie w szpitalu po tym, jak w sobotę 16 czerwca zażyli substancje niedozwolone. Chłopców znaleziono na klatce jednego z bloków na osiedlu Tysiąclecia. Obaj byli nieprzytomni, a ich tożsamość nie była znana, zatem lekarze nie mogli ustalić, czy na coś chorują. Dopiero dzielnicowy był w stanie ustalić kim są chłopcy i powiadomił ich rodziców.
- Policjanci zabezpieczyli monitoring z osiedla Tysiąclecia, gdzie doszło do zdarzenia i zaczęli go analizować - relacjonuje Aleksandra Nowara, rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. - Na podstawie nagrań trafili na trop 31-letniego mężczyzny, który prawdopodobnie udzielił nastolatkom dopalaczy.
Policjanci namierzyli go i zatrzymali w jego własnym mieszkaniu. Podczas przeszukania pomieszczeń znaleźli biały proszek, który został zabezpieczony i przekazany do badań. Analiza tej substancji ma wykazać, z jakim rodzajem środka mamy do czynienia. Mężczyzna w momencie zatrzymania był trzeźwy, ale poddano go badaniu na obecność środków odurzających w organizmie.
W dalszej części:
- Co zrobił diler po tym, jak poczęstocwał chłopców dopalaczami
- Jaki wniosek złożył prokurator
- Co znaleziono w mieszkaniu zatrzymanego
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień