Trwa dyskusja nad przebiegiem łącznika między ulicami Spawaczy i Konstruktorów. - Łącznik wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo i komfort życia mieszkańców osiedla oraz uczniów szkoły - mówi Jarosław Nieradka, mieszkaniec ul. Mechaników i dyrektor OPZL.
W głosowaniu w budżecie obywatelskim premiowane miejsce zdobył projekt łącznika między ulicami Spawaczy a Konstruktorów. Wy proponujecie inne rozwiązanie. Dlaczego?
Widzimy potrzebę poprawy dojazdu do SP 11. Dlatego proponujemy bezpośrednie połączenie ulicy Spawaczy z Trasą Północną poprzez wybudowanie wyjazdu i pasa włączeniowego na trasę, a także parkingu wzdłuż ulicy Konstruktorów w miejscu planowanego łącznika. Inną propozycją jest wybudowanie parkingu równoległego do Trasy Północnej z wjazdem i zjazdem z niej. Podobne rozwiązania zastosowano przy salonach samochodowych.
A skąd niechęć do propozycji prezydenta Kubickiego?
Bo wpłynie ono negatywnie na bezpieczeństwo i komfort życia mieszkańców osiedla oraz uczniów szkoły. Pamiętajmy, że projekt budowy drogi z 2010 roku nie uwzględnia zmian, które od tego czasu się dokonały. Wymieńmy powstanie ronda im. Eckerta na Trasie Północnej, zespołu edukacyjnego Akademia Talentów oraz kilkuset lokali wzdłuż ulicy Rzeźniczaka. To sprawi, że po wybudowaniu łącznika, w godzinach szczytu na skrzyżowaniu ulic Konstruktorów i Rzeźniczaka powstanie wąskie gardło. Zablokowane może być też rondo.
A inne argumenty przeciw koncepcji?
Chociażby taki, że łącznika nie ma w planie zagospodarowania przestrzennego. Na planach zamiast łącznika jest zieleń. Dlatego zaskakujące jest to, że to zadanie trafiło pod głosowanie w budżecie obywatelskim.