Rozmowa z Januszem Zemke (Sojusz Lewicy Demokratycznej), posłem do Parlamentu Europejskiego z naszego regionu od 2009 roku.
Nowa ordynacja wyborcza do Parlamentu Europejskiego jest już właściwie gotowa. Czeka jedynie na podpis prezydenta. Chyba nikt nie ma złudzeń, że wejdzie w życie w takim kształcie, w jakim jest obecnie?
To oczywiste, że podpis prezydenta będzie i nowe zasady wyboru staną się faktem. Ta ordynacja to bardzo zły pomysł, który ma doprowadzić do tego, by w Polsce zapanował system dwupartyjny.
A czy to będzie źle? Może tak właśnie powinno być?
Będzie źle, bo taki model ma się nijak do polskiej rzeczywistości społecznej. Polacy nie są podzieleni wyłącznie na dwa wielkie obozy Prawa i Sprawiedliwości i Platformy Obywatelskiej. Polacy identyfikują się z poglądami wielu partii politycznych i ruchów społecznych. Nie wolno nikomu tego prawa odmawiać. Po wejściu nowej ordynacji w życie myślę, że jakieś 30 do 40 procent wyborców może zostać pozbawionych swojej reprezentacji najpierw w Parlamencie Europejskim, a potem w polskim Sejmie.
w dalszej części artykułu:
- Czy nowa ordynacja wyborcza wpłynie na zmianę sił w reprezentacji Polski w Parlamencie Europejskim?
- Jaki skutki może przynieść nowa ordynacja wyborcza dla Polaków?
- Jak zachowa się lewica w czasie najbliższych wyborach do PE?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień