Janusz Śniadek: Trzeba wypracować mądry kompromis
Z Januszem Śniadkiem, posłem PiS, o projekcie dot. zakazu handlu w niedziele, rozmawia Ewa Andruszkiewicz.
Na jakim etapie znajdują się aktualnie prace nad projektem o zakazie handlu w niedziele?
Ostatnie posiedzenie sejmowej podkomisji ds. projektu o zakazie handlu w niedziele odbyło się w maju. Prowadził je jeszcze ówczesny przewodniczący, poseł Jan Mosiński. W związku z tym, że przeszedł następnie do komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie, gdzie regulamin nakazywał złożenie rezygnacji ze wszystkich innych komisji, nasza podkomisja ds. rynku pracy została bez szefa. Zapytano mnie, czy przyjąłbym propozycję objęcia funkcji przewodniczącego, zgodziłem się, ale na razie na tym etapie sprawa utknęła.
Czy wiadomo już, kiedy zostanie Pan szefem podkomisji?
Myślę, że realny termin to początek września. Wówczas będę mógł zwołać posiedzenie. Niezależnie od tego, cały czas trwają rozmowy i konsultacje ws. projektu o zakazie handlu w niedziele. Wiem, że w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej planowane jest pod koniec sierpnia lub na początku września spotkanie, w czasie którego będziemy dyskutowali i szukali kompromisowych rozwiązań. Złożony w Sejmie projekt obywatelski proponuje zmiany dosyć daleko idące, natomiast ustami pani premier Beaty Szydło były wypowiadane jeszcze w marcu-kwietniu bardziej kompromisowe propozycje, więc trzeba będzie tego kompromisu poszukać.
Rzeczywiście - stanowisko rządu w tej sprawie, przedstawione już kilka miesięcy temu, zakładało złagodzenie zapisów projektu, natomiast w zeszłym tygodniu związkowcy podkreślili, że o żadnych ustępstwach nie może być mowy. „Cztery niedziele wolne i kropka” - to słowa przewodniczącego Solidarności Piotra Dudy.
Ja powiem tak: potrzeba mądrego kompromisu. Przykład Węgier pokazuje, że skrajne czy nieroztropne rozwiązanie może być nieskuteczne. Jeśli wprowadzamy rozwiązanie dla ludzi - zarówno dla pracowników, ale też wszystkich klientów w gruncie rzeczy, to trzeba to zrobić mądrze. Dlatego też optuję za poszukiwaniem mądrego, roztropnego rozwiązania, zwłaszcza że dzisiaj, jak widać, totalna opozycja każdy pretekst, który może wzbudzić społeczne emocje, wykorzystuje do ataku. Jest to także niesłychanie istotny powód, nakazujący roztropność w naszym działaniu.
A która z propozycji kompromisu, jakie pojawiły się do tej pory - bo było ich kilka - jest Panu najbliższa?
Nie chcę na razie wskazywać. Oczywiście, wciąż jestem członkiem Solidarności i absolutnie wspieram w działaniu moich kolegów. Ale wspierać to nie znaczy popierać rozwiązania nieroztropne, które okażą się przeciwskuteczne. Jako nowy szef podkomisji ds. projektu o zakazie handlu w niedziele, będę szukał rozwiązań, które pozwolą ten projekt skutecznie zrealizować.