Przebite opony i wybite szyby, agresja, wyzwiska i terror. W szpitalu ląduje jeden z mieszkańców, a policja stawia zarzuty jego sąsiadowi. Taki finał ma spór w Jankowej Żagańskiej
O ciągnącym się od lat konflikcie między mieszkańcami kamienicy mówi cała wieś. Nikt nie chce się mieszać w sąsiedzkie spory. Dziś nawet nie wiadomo dokładnie, kto zaczął. Mieszkańcy bloku podzielili się na dwa obozy. Trudno się nawet doliczyć, ile mają założonych przeciwko sobie spraw sądowych, ile było skarg i donosów.
W dalczej części artykułu przeczytasz m. in.:
* z czego wynika konflikt
* dlaczego mieszkańcy bloku podzieleni są na dwa osoby
* dlaczego ludzie wzywają policję
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień