Jak wykrzesać iskierkę w ludziach
W Łupowie w gminie Bogdaniec przed pierwszymi zajęciami panie były rozproszone dookoła sali, a po wspólnym treningu wyszły, jak najlepsze przyjaciółki.
Przy placu zabaw i boisku do siatkówki tydzień temu zamontowano kilka urządzeń siłowni pod chmurką. Na jednym z nich maszeruje Halina Drzewiecka. Pytamy się, czy słyszała o darmowych zajęciach sportowych, jakie mają odbywać się w Łupo¬wie. - Słyszałam i jeśli tylko czas pozwoli, będę chodzić - mówi pani Halina, cały czas maszerując. - Wcześniej chodziłam na zumbę do szkoły, ale później tych zajęć już nie było. Fajnie, że coś się dzieje - dodaje mieszkanka wsi.
A dzieje się - to fakt! Teraz w każdą środę o 17.30 odbywają się darmowe zajęcia zumby. Z kolei w weekendy będą odbywać się amatorskie rozgrywki siatkówki. No,nie do końca amatorskie, bo sędziami będą profesjonaliści. W taki sposób młodzi postanowili - jak to się nazywa w projekcie - „zaktywizować lokalną społeczność”.
Dobra i szybka decyzja
Krzysztof Frączek, Aneta Bukowska i ich znajomi postanowili napisać projekt na dofinansowanie darmowych sportowych zajęć przez Stowarzyszenie Kraina Szlaków Turystycznych - Lokalna Grupa Działania w Sulęcinie. - Przeszukując internet, natknąłem się na ogłoszenie o możliwości pozyskania pieniędzy na projekt. Dałem o tym znać znajomym. Od razu stwierdziliśmy, że działamy! - opowiada Krzysiek.
Jeśli mieszkańcy będą zadowoleni z zajęć, to jest szansa na ich kontynuację
Przy pisaniu projektu pomocna była bardzo Aneta, która pracuje w urzędzie gminy i - jak mówią wszyscy, zna się na budżetowych kwestiach. - Może wstyd przyznać, ale termin mijał o północy, a my wysłaliśmy projekt o 22.00 - wspomina z uśmiechem Aneta. W swoim projekcie młodzi zaproponowali zajęcia dla mieszkańców, które miałyby trwać trzy miesiące. Koszt: 2.700 zł.
Z myślą o mieszkańcach
Na pytanie, z myślą o kim napisany był ten projekt, pada szybka odpowiedź. - Zrobiliśmy to dla mieszkańców - mówią młodzi. I tłumaczą: - Kiedyś odbywały się we wsi zajęcia zumby, na które przychodziło wiele pań. Niestety, zajęcia się skończyły. A szkoda, bo wszyscy mogli się lepiej poznać i spędzić aktywnie czas.
Na uwadze mają też to, że w Łupowie mieszka sporo starszych osób, a przecież „sport to zdrowie”. - No i do tego doszła integracja: przed pierwszymi zajęciami panie były rozproszone dookoła sali, a po wspólnym treningu wyszły, jak najlepsze przyjaciółki od lat - śmieją się młodzi. - Aż miło się na to patrzyło. I właśnie o to chodziło: aktywizacja i integracja - podkreśla Krzysiek: - W ludziach trzeba wykrzesać tę iskierkę, żeby wychodzili z domu i aktywnie spędzali czas - mówi.
- Sądzę, że z każdą kolejną środą na zumbę będzie przychodzić jeszcze więcej osób. Chcemy na sali widzieć zadowolone dzieci i seniorów. Po prostu wszystkich - mówi Aneta. A Krzysiek uzupełnia: - Wszystko powoli zmierza w dobrą stronę. Sołtys Wanda Pielecha wywalczyła nam boisko. Teraz od tygodnia mamy maszyny do ćwiczeń, z których wszyscy chętnie korzystają, i jeszcze rozpoczęły się zajęcia z projektu. Może dzięki temu mniej osób będzie stąd wyjeżdżać.
Krzysiek dodaje, że dużą atrakcją mają być rozgrywki w piłkę siatkową, które dopiero ruszą. - Może nie będziemy drugim Nierzymiem, ale skoro w Gorzowie są takie minizawody, to dlaczego ma nie być ich u nas?! Partie rozgrywać będą trzyosobowe drużyny amatorów, a sędziować będą profesjonaliści. Najważniejsza będzie dobra zabawa, zastrzyk energii i wspólna gra. A sołtys Wanda Pielecha zachęca: - Zapraszamy wszystkich do dobrej, aktywnej zabawy.