200. rocznica bitwy pod Waterloo przyciągnęła tłumy. Czy lubuskie bitwy mogą stać się atrakcją? Lubuska konserwator zabytków zleciła historykom przygotowanie ewidencji bitewnych pól.
W Polsce opieką konserwatorską otoczone są miejsca, w których stoczono pięć bitew (Grunwald, Racławice, Maciejowice, Raszyn, Westerplatte). Profesor Wojciech Strzyżewski jako godne uwagi wymienił sześć lubuskich bitew. Wybrano tylko bitwy toczone "w polu", poza miastami, czyli nie "załapały" się oblężenia Krosna, Głogowa, Kostrzyna... Pola bitew obmierzono przy pomocy GPS, obfotografowano, a nawet założono karty ewidencyjne zabytku.
1015 - Bitwa pod Krosnem Odrz.
Pod koniec sierpnia tego roku cesarz Henryk II rozpoczął odwrót spod Krosna. Krok w krok podążały za nim polskie hufce. Gdzieś w Borach Dolnośląskich rozbił obóz. Wedle kroniki Thietmara Niemcy, wycofując się stanęli obozem na "pewnym niezamieszkanym i ciasnym dla dużej ilości wojska pustkowiu". Było to odludzie, na którym schwytano jedynie pszczelarza, który to spotkanie przypłacił życiem. Dalsza droga przemarszu była zablokowana przez wodę. Henryk II postanowił z częścią armii uciekać. Jako tylną straż pozostawił oddział złożony z 200 doborowych rycerzy. Straż ta została rozbita przez wojska Bolesława Chrobrego. Gdzie dokładnie to się stało? Działający w Szprotawie historyk Felix Matuszkiewicz uważał, że bitwę stoczono na podmokłych terenach między Przemkowem a Szprotawą. Niektórzy historycy podają jako miejsce starcia drogę między Krosnem a Budziszynem, jeszcze inni mówią o Ochli. Szprotawski regionalista Maciej Boryna lokuje ją w okolicy wsi Lubiechnia. Czyli to pole bitwy do ewidencji nie trafi. Podobnie jak dwa kolejne.
1478 - Bitwy pod Leśniowem i Pławiem
Z obu tych bitew lepiej znana jest ta pierwsza. To epizod wojny o sukcesję głogowską - toczonej w latach 1476 - 1482 po bezpotomnej śmierci księcia Henryka XI, ostatniego z Piastów głogowskich. Bitwa pod Leśniowem Wielkim została stoczona 24 lipca 1478 między mieszczanami z Krosna Odrz., których wsparł oddział brandenburski, a wiernymi księciu Janowi II mieszkańcami Zielonej Góry, siły krośnieńskie wspierane były przez mały poczet brandenburskich landsknechtów. Krośnianie - w odwecie za udzieloną Janowi Żagańskiemu pomoc - napadli na Zielona Górę i złupili miasto. Zielonogórzanie dopadli ich w drodze powrotnej i odebrali zdobycz. Krośnieńska armia została zaskoczona, zaatakowana z dwóch stron przez dobrze przygotowanych i liczniejszych zielonogórzan. Opór stawili jedynie Brandenburczycy, ale dusił go atak oddziału chłopów z okolicznych wsi. W bitwie zginęło 60 mieszkańców Krosna. W historii Zielonej Góry mówi się o... odparciu agresorów z Krosna Odrzańskiego. Jako miejsce tego starcia podawane są lasy na południowy wschód od Leśniowa.
Z kolei bitwa w okolicach wsi Dąbie i Pław została stoczona 10 października 1478 i zakończyła się klęską Jana II. Inne wersje dotyczące miejsca mówią o Gęstowicach lub opłotkach Krosna.
1706 - bitwa pod Wschową
Była to jedna z najważniejszych bitew tzw. III wojny północnej (1700-1721). Z jednej strony Szwecja, z drugiej m.in. Dania, Saksonia, Rosja. 13 lutego 1706 r. doszło do bitwy pod Wschową, w rejonie Osowej Sieni i Dębowej Łęki. Szwedzi zaatakowali z impetem, nieskutecznie ostrzelani przez saskie działa. Na lewym skrzydle szwedzka jazda rozbiła rosyjską. Rozproszona rosyjska piechota po początkowym oporze rzuciła się do ucieczki. Sasko-rosyjskie wojska skapitulowały w okolicy Przyczyny Górnej. Zwyciężyli Szwedzi pod wodzą gen. Karola Gustawa Rehskiölda. Straty Rosjan to 7,3 tys. zabitych i 7,6 tys. wziętych do niewoli. Straty armii szwedzkiej były znikome, bo zginęło tylko 424 żołnierzy i 760 dostało się do niewoli. Po tej bitwie August II zerwał sojusz z carem Piotrem I i zrzekł się korony polskiej. Tutaj pole bitwy udało się w miarę dokładnie wyznaczyć.
1759 - bitwa pod Kijami
Bitwa pod Kijami, zwana też bitwą pod Pałckiem lub pod Sulechowem, została stoczona 23 lipca 1759 roku. Doszło do starcia wojsk pruskich, dowodzonych przez generała Carla Heinricha von Wedela z armią rosyjską, dowodzoną przez generała-majora Piotra Siemionowicza Sałtykowa. W starciu pod Kijami strona pruska poniosła klęskę. Jako jej przyczyny wskazuje się dysproporcję w liczebności obu armii, ale także błędy taktyczne generała von Wedela.
Nie ma jednoznacznych przekazów na temat strat, jakie poniosły obie strony konfliktu. Jedne źródła mówią o 4.269 zabitych żołnierzach pruskich i 894 poległych po stronie rosyjskiej. Inne źródła podają, że pod Kijami siły pruskie straciły 1.500 do 2.500 żołnierzy, a straty sił rosyjskich to 800 - 900 zabitych.
Tutaj także pole bitwy można określić. Ba, przed wojną stał tu nawet obelisk. Kije mają szansę stać się turystyczna atrakcją.
1759 - pod Kunowicami
12 sierpnia 1759 roku w okolicy wsi Kunowice starły się wojska króla Prus Fryderyka II liczące 48 tys. żołnierzy i około 200 dział, z siłami sprzymierzonych wojsk austriacko-rosyjskich liczącymi 41 tys. żołnierzy rosyjskich i 18,5 tys. austriackich oraz 248 dział pod wodzą feldmarszałka Piotra Sałtykowa.
Na Młyńskie Wzgórze, na północ od wsi, wdarła się, zdobywając rosyjskie umocnienia, pruska piechota. O co walczono? Zajęcie w lipcu 1759 roku przez wojska rosyjskie Frankfurtu nad Odrą sprawiło, że zagrożony był Berlin. Armia pruska przeprawiła się przez Odrę, aby uderzyć na tyły armii rosyjskiej, która zajmowała pozycje na wzgórzach... Starcie zakończyło się klęską i panicznym odwrotem wojsk pruskich. Fryderyk II stracił około 19 tys. żołnierzy i 172 działa. Sojusznicy zaś około 15 tys. żołnierzy. Współcześni pisali, iż gdy załamały się pruskie linii, Fryderyk II stanął samotnie na małym wzgórzu ze szpadą wbitą przed sobą w ziemię, zdeterminowany utrzymać linię swej armii lub zginąć. Wówczas Prittwitz z 200-osobowym szwadronem przybywał na ratunek królowi i przekonał go do odwrotu. To największa, najsłynniejsza i najbardziej krwawa z bitew. Niestety okolica, w której została stoczona została drastycznie przekształcona.