Jak walczyć z wandalizmem w mieście?

Czytaj dalej
Fot. Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak

Jak walczyć z wandalizmem w mieście?

Eliza Gniewek-Juszczak

O sposobach walki z wandalami, którzy niszczą elewacje kamienic w miastach rozmawiamy z Andrzejem Petreczką, radnym Nowej Soli.

Zdenerwował się Pan, jak zobaczył bazgroł na swojej kamienicy?
Tak, dość mocno... Wyremontować taką kamienicę, to nie lada wyczyn, to są koszty. Zanim dojdzie do remontu, inwestycja wiąże się z uzyskaniem kredytu, niemałego – w naszym przypadku było to 120 tysięcy zł. A to się wiąże z podniesieniem o 100 proc. dotychczasowych składek na fundusz remontowy. A nagle, ktoś w nocy, zakładam, że w kapturze, czy kominiarce przychodzi i daje pokaz swoich artystycznych dzieł. A to nie tu i nie w taki sposób. To jest wandalizm! Tak nie można. To trzeba tępić. Mam nadzieję, że takich przypadków będzie mniej, że poradzimy sobie z tą mniejszością, która terroryzuje miasto. Czasami mamy też do czynienia z innymi wandalizmami, np. z połamaną ławką, przewróconym śmietnikiem. Mam nadzieję, że kiedyś te problemy będą za nami.

Radni Nowej Soli przyjęli na ostatniej sesji uchwałę o dofinansowywaniu wspólnotom mieszkaniowym zakupu kamer.

To jest światełko w tunelu. Dotacja na zakup kamery zewnętrznej umożliwi monitoring kamienicy.
Każdy, kto będzie chciał dokonać aktu wandalizmu, zastanowi się dwa razy, czy to zrobić, a po drugie jak już to zrobi, to przekażemy materiał dowodowy na policję i zostanie szybko złapany.
Kamery nie są drogie, kosztują około tysiąca złotych, dofinansowanie będzie w wysokości 500 zł.
Poprzez aplikację będzie można na własnym komputerze odtworzyć zdarzenie. Walczymy z grafficiarzami. Nie poddamy się!

Kamienica, w której Pan mieszka jest ubezpieczona przed grafficiarzami?

Tak, to ważne, aby ubezpieczyć budynki. Kiedyś to było niemal niemożliwe, bo ubezpieczyciele nie zgadzali się. A dzisiaj to już jest standard. I to nie jest duży koszt. Nie musimy z funduszu remontowego wydawać pieniędzy na ponowne odnowienie elewacji.

Czy warto publikować w filmy z aktami wandalizmu?

Oczywiście, że warto. Zawsze jest szansa na to, że ktoś rozpozna wandala, który jest na filmiku. FB ma swoją siłę i w tym przypadku należy to wykorzystać. Mamy przecież możliwość otrzymania informacji na „priv”, co oznacza, że zachowana zostanie anonimowość osoby, która przekazuje cenną wskazówkę. Czasami wystarczy jeden mały detal, ktoś kogoś rozpozna np. po chodzie, po ubraniu. Dorwanie takiego łobuza, ratuje jakąś kamienicę przed dewastacją. Wszyscy musimy być czujni, mam na myśli mieszkańców. Przecież chodzi o nasze wspólne dobro.

Eliza Gniewek-Juszczak

Opisuję to, co dzieje się w powiecie nowosolskim, ale także to, co dotyczy mieszkańców całego województwa lubuskiego. Ciekawią mnie przepychanki polityczne, przemiany gospodarcze w regionie i emocjonują ludzkie sprawy. Piszę o religii, ale też tym, co się buduje. Lubię odkrywać ciekawostki Nowej Soli, Kożuchowa, Otynia, Bytomia Odrzańskiego i Nowego Miasteczka oraz wielu innych miejscowości. Publikuję artykuły w Gazecie Lubuskiej oraz na portalach www.gazetalubuska.pl i www.nowasol.naszemiasto.pl.
Chętnie napiszę o Twojej sprawie, wydarzeniu, które organizujesz lub sukcesie, którym chcesz się pochwalić.
Skończyłam filologię polską w Zielonej Górze i dziennikarstwo w Poznaniu. W Gazecie Lubuskiej pracuję od 2016 r.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.