Jak trening w domu wpływa na organizm piłkarza? Eksperci przedstawiają zaskakujące dane
Przerwa w rozgrywkach staje się problemem dla wszystkich. Na czele tej piramidy są trenerzy, którzy nie mogą przeprowadzić normalnych treningów i wkrótce to, co udało się wypracować zimą, pójdzie na marne.
Piłkarze mogą trenować jedynie w swoich domach, a to przecież jest tylko półśrodek. W ten sposób mogą w miarę utrzymywać formę fizyczną, ale o zajęciach technicznych, czy taktycznych można jedynie pomarzyć.
Kolejnym problemem jest wznowienie rozgrywek. Jeszcze w ubiegłym tygodniu trener szczypiornistów SPR Stali Mielec Dawid Nilsson alarmował.
- Trzy tygodnie pauzy to absolutne maksimum, na jakie możemy sobie pozwolić. Jeśli przerwa potrwa dłużej, to będziemy musieli zrobić jeszcze raz okres przygotowawczy.
Martwi się również trener piłkarskiej PGE Stali Mielec Dariusz Marzec. - Codziennie otrzymuję raport medyczny piłkarzy i ich rodzin. Są cały czas monitorowani, widzimy, co robią, czy wykonują zalecenia przekazane przez sztab trenerski.
Piłkarze Stali indywidualnie trenować będą również w tym tygodniu. Margines trzech tygodni zacznie się więc bardzo już kurczyć.
W dalszej części tekstu przeczytasz m.in.:
"Ogólna sprawność nie ucierpi, bo ciągłość treningów została utrzymana. Skutki tej przerwy mogą być za to później odczuwalne w trakcie gry"
"Na Zachodzie trenerzy mają do dyspozycji 25 piłkarzy i mogą manewrować do woli. W Polsce mamy najczęściej 13-14 piłkarzy do gry. Jak taki zawodnik ma zagrać sześć meczów w trzy tygodnie to będzie miał zjazd fizyczny"
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień