Jak spać, aby się wyspać
Niedobór snu odbija się nie tylko na wyglądzie. Sieje również spustoszenie wewnątrz organizmu.
Jedni uważają, że to strata potrzebnego im czasu. Inni - znajdują w nim niezbędną odskocznię od dnia codziennego. Niezależnie od tego, jak postrzegamy sen, musimy pamiętać o jednym: jest on niezbędnym elementem naszego codziennego rozkładu dnia. Czym więc grozi niedobór snu i jak możemy mu zaradzić - wyjaśnia ekspert z Fabryki Materacy JANPOL, Tomasza Goca.
Coraz więcej pracy i obowiązków sprawia, iż mniej czasu pozostaje nam na codzienne obowiązki. Jemy w pośpiechu, zaniedbujemy czas wolny, wreszcie - krócej śpimy. A jak potwierdzają badania, wypoczęty organizm jest zdrowszy i tym samym bardziej efektywniejszy w codziennych obowiązkach.
Niedobór snu odbija się nie tylko na wyglądzie zewnętrznym. Sieje również spustoszenie wewnątrz naszego organizmu. Brak optymalnej długości nocnego wypoczynku odbija się najpierw na naszej odporności i mechanizmach obronnych organizmu. Osoby niewyspane są podatniejsze na infekcje - i to nawet trzy razy częściej niż osoby śpiące minimum osiem godzin dziennie. Ale nieprzemijający katar czy kaszel to nic w porównaniu z poważniejszymi chorobami, takimi jak otyłość, nadciśnienie, cukrzyca czy nawet nowotwory. Bo w wyniku niewyspania zapadalność na tego typu schorzenia niebezpiecznie rośnie. Brak snu ma wpływ na spowolnienie reakcji metabolicznych organizmu i tym samym spowolnienie procesu spalania kalorii. Druga rzecz to choroby układu krwionośnego. W fazie głębokiego snu obniża się nie tylko ciśnienie krwi, ale też częstotliwość oddechu i rytm pracy serca. Osoby, które śpią krócej i narażają swój organizm na zaburzenia faz snu są bardziej podatne na nadciśnienie niż te, które śpią zdecydowanie dłużej. Niedobór snu powoduje też zaostrzenie objawów cukrzycy typu II wśród osób cierpiących na jego zaburzenia, czego objawem jest wyższe stężenie glukozy rano i zwiększony poziom insuliny.
Przytoczone wyżej dane dają do myślenia. Niestety, niewyspaniu nie zaradzi tylko nadrabianie nieprzespanych nocy w ciągu roboczego tygodnia w weekendy. Dlatego lepiej zawczasu zapobiegać, niż potem długo leczyć (o ile jest taka możliwość) skutki niepożądanych dolegliwości. Zmianę takiego stanu rzeczy najlepiej więc zacząć od wydłużenia nocnego wypoczynku kosztem pracy do późna w nocy. Trzeba się pogodzić z faktem, że szczyt produktywności i tym samym efektywnej pracy przypada u każdego w okolicach południa, a zaczyna spadać w okolicach 20. Praca z laptopem w łóżku, gdy za oknem zapadła już ciemna noc, nie ma więc sensu. Zamiast tego zastąpmy ją wyciszającymi aktywnościami, takimi jak czytanie książki czy zwykła kąpiel. Druga ważna rzecz to regularny tryb dnia i wprowadzenie do niego różnych aktywności, nie tylko pracy na etacie i po nim. Czyli: sportu, wyjść do kina, spacerów czy nawet zwykłych spotkań ze znajomymi lub rodziną. To odskocznie, które skutecznie pozwolą oderwać się od myśli o pracy i zapewnią spokojny sen. Niestety, niekoniecznie dłuższy. Długość nocnego wypoczynku jest bowiem zapisana w naszych genach, a z tymi nie sposób walczyć. Jednak z pomocą tych nawyków, jak również odpowiednich akcesoriów, takich jak wygodne łóżka czy poduszki, możemy skutecznie zwiększyć jego jakość.
Wygodny i zdrowy sen to taki, który kończy się powitaniem poranka z uśmiechem na ustach i bez bólu pleców. Często jednak wstajemy niewyspani, bo niewygodny materac nie pozwala nam ułożyć się odpowiednio w pościeli, często będąc też źródłem nocnych pobudek. I rzecz jasna rozdrażnienia, bo ciągłe przewracanie się z boku na bok wytrąci z równowagi i tym samym sennego trybu nawet najtwardszego śpiocha. - Jedynym rozwiązaniem tego problemu jest inwestycja w dobrej jakości podłoże, czyli sprawdzony materac - mówi Tomasz Goc.
Niestety, wygodny materac jest rzadkością. Mało tego. Większość Polaków nie śpi nawet w łóżku! 55 proc. dorosłych sypia na rozkładanej kanapie, a z odpowiednio dużego łóżka z materacem korzysta zaledwie jedna trzecia z nas. - Tylko właściwie dobrany materac jest gwarancją zdrowego snu. Wybierając rozkładaną kanapę narażamy się na bóle pleców, mięśni i płytki sen - zauważa Tomasz Goc.
Słowa eksperta potwierdzają dane zebrane w badaniu TNS Polska. 31 proc. Polaków odczuwa dyskomfort podczas snu (np. ból pleców), 34 proc. ma problemy z zaśnięciem i podobny odsetek budzi się w nocy lub nad ranem nie mogąc już zasnąć. - Niestety wciąż niewiele osób zwraca uwagę na sam materac. Tylko 15 proc. uważa, że ma on związek z niewyspaniem. Większość Polaków jest przekonanych, że za ich złe sny odpowiadają stres, nieregularne godziny snu, czy poziom hałasu. Zapominają o rzeczy najważniejszej, czyli posłaniu - mówi ekspert.