Czesław Wachnik

Jak region wydaje unijne pieniądze

Czesław Wachnik

Do końca roku zielonogórski ZIT będzie miał gotowe projekty na sumę 136 mln zł

W sprawie wykorzystanie pieniędzy przyznanych w ramach tzw. ZIT-ów, czyli Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, Zielona Góra i okoliczne gminy idą jak burza. Przypomnijmy, że w skład zielonogórskiego ZIT obok miasta, wchodzą gminy: Sulechów, Czerwieńsk, Świdnica i Zabór. Jak nam powiedział wiceprezydent Zielonej Góry Krzysztof Kaliszuk: - W sierpniu zielonogórski ZIT deklarował, że do końca roku będą gotowe projekty lub nawet podpisane umowy na sumę 97 mln zł. Dziś jednak wiadomo, że będzie to aż 136 mln zł, czyli około 55 proc. całej przyznanej puli, a ta wynosi 251,2 mln zł.

Dotychczas podpisano trzy umowy. Są to: 1) Projekt aktywizacji zawodowej osób długotrwale bezrobotnych i niepełnosprawnych o wartości 10 mln zł, 2) Wyposażenie i działalność przedszkola nr 40 na wartość 634 tys. zł, 3) Rozbudowa zielonogórskiego hospicjum na 2,9 mln zł.

Ważne jest też to, że Zarząd Województwa Lubuskiego zaakceptował także dwa projekty Zielonej Góry i Czerwieńska w zakresie termomodernizacji obiektów użyteczności publicznej na łączną wartość 6,7 mln zł. Modernizowany ma być m.in. Dom Kombatanta w Zielonej Górze. Zarząd zaakceptował też projekt podnoszenia kompetencji ogólnej uczniów ze szkół znajdujących się w gminach obejmujących zielonogórski ZIT. Ma on łączną wartość 23,3 mln zł. Oznacza to, że projekty podpisane i zaakceptowane mają łączną wartość 43,6 mln zł, czyli 17 procent całej przyznanej sumy.

Zielonogórski ZIT złożył dodatkowe projekty, by razem z tymi podpisanymi i zaakceptowanymi stanowiły one wartość 136 mln zł, czyli 55 proc. przyznanych pieniędzy.

- Chcemy, by projekty te zyskały akceptację zarządu województwa do końca roku. Powiem nawet więcej, planujemy w tym roku podpisać umowy z wykonawcami - deklaruje wiceprezydent Kaliszuk. Dodaje, że wśród tych przedsięwzięć jest m.in. budowa Trasy Aglomeracyjnej, rewitalizacja obszarów zdegradowanych i budowa Domu Harcerza.

Dlaczego tak szybko trzeba wydawać przyznane unijne pieniądze? Otóż jak wynika z deklaracji Ministerstwa Rozwoju, regiony powinny do końca 2016 roku wykazać się co najmniej 19 procentowym wykorzystanie przyznanych ZIT-ów. O ile tak się nie stanie, wówczas przyznane lubuskim ZIT- om fundusze trafią do innych regionów. Jak na razie zielonogórski ZIT radzi sobie dobrze. Gorzej jest z Gorzowem. Jak wynika ze sprawozdania urzędu marszałkowskiego w Zielonej Górze, tamtejszy ZIT podpisał dotychczas tylko jedną umowę o wartości 1,7 mln zł. Natomiast do końca roku mają być podpisane lub zatwierdzone umowy na sumę 44 mln zł co stanowi około 20 proc. z przy przyznanych 212 mln zł.

Unijne pieniądze mogą nam przejść koło nosa, jeśli nie wydamy ich w odpowiednim czasie. Wówczas trafią do innych regionów Polski

Czesław Wachnik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.