Jak przedsiębiorcę w opałach wyratować może... puste pole
Gdyby nie roztargnienie pewnego listonosza, komornik najpewniej niesłusznie zlicytowałby dom biznesmena spod Chojnic. - Takie rzeczy wciąż się zdarzają - mówią prawnicy z Torunia.
Murowana piętrówka pana Tadeusza w Brusach pod Chojnicami miała pójść pod młotek. Dla skromnego przedsiębiorcy był to dorobek życia. Przez wiele lat ciężko pracował, kursując między Polską i Holandią, sprowadzając używane meble. Nigdy nic mu z nieba samo nie spadło. No, może oprócz gromu, którym okazało się pismo od komornika.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień