Na placu, pod basenem, a może na rondzie? Wielki napis wciąż zmienia lokalizację. Wszystko wskazuje na to, że litery pojawią się wiosną przyszłego roku na Winnym Wzgórzu
- Czekamy na ten duży napis Zielona Góra, który wygrał w budżecie obywatelskim i jakoś o nim nic nie słychać - mówi Ewelina Jamrożek. - Czyżby miasto zrezygnowało z tej nietypowej reklamy. Wiem, że ta propozycja wywoływała kontrowersje - i jej lokalizacja - ale wielu młodym ludziom ten napis bardzo się podoba.
Zainteresowanych projektem jest wiele osób, w tym sam pomysłodawca - Paweł Maciejewski. Chciał, by napis Zielona Góra stanął na placu Bohaterów. Na spotkaniu z komisją ds. form przestrzennych usłyszał, że nie jest to najlepsza lokalizacja. Ze względu na charakter starówki oraz odbywające się tam uroczystości patriotyczne.
Padły inne propozycje: skwer przed Centrum Rekreacyjno-Sportowym, Winne Wzgórze, ronda na wjeździe do miasta, teren przy S 3...
- I co dalej? - pyta Tomasz Hryniewiecki. - Przecież to małe zadanie, powinno być wykonane jeszcze w tym roku.
Pomysłodawca nie wie. Podpowiada, by skontaktować się z architektem Pawłem Gołębiowskim. Ten odsyła do miasta...
Pytamy więc o miejsce, o którym się głośno mówi, czyli o CRS. Prezydent Janusz Kubicki kiwa przecząco głową. I wyjaśnia, że nie tylko on był przeciw tej lokalizacji.
- Jeśli napis stanąłby przy CRS-ie lub w innym miejscu daleko od centrum miasta, nie spełniałby swojej funkcji promocyjnej. Nie byłby atrakcją turystyczną. Miejscem, gdzie można zrobić zdjęcie, wejść na litery itd.
- CRS jest fajnym obiektem, ale nie jest raczej dla turystów. Tam ludzie przyjeżdżają się raczej wykąpać. Turyście ciężko by się było wybrać specjalnie pod CRS, by zrobić sobie zdjęcie pod napisem - podkreśla Janusz Kubicki.
- No to gdzie mogą stanąć wielkie litery? - pytamy.
- Napis ostatecznie pojawi się przy Palmiarni - mówi prezydent. - Winne Wzgórze będzie zmodernizowane. Kończy się wykonywanie projektu dla tego miejsca. Jednak prosimy wykonawcę, by nie rozpoczynał już remontu. Żeby poczekał, aż skończy się Winobranie. Bo chcemy w tym roku - z powodu przebudowy ul. Bohaterów Westerplatte - przenieść korowód na ul. Konstytucji 3 Maja.
Prezydent dodaje, że napis na Winnym Wzgórzu to jedna z koncepcji, ale wszystko wskazuje na to, że właśnie ona stanie się rzeczywistością. Wielkie litery pojawią się strony galerii Focus Mall.
- Zmiany związane z wprowadzeniem tego projektu na Winne Wzgórze są wprowadzane. Rozmawialiśmy też z winiarzami na temat tego, co oni by widzieli w tym miejscu - dodaje gospodarz miasta. - Poprosiliśmy też o wizualizację napisu, by nawiązywał on do winnych tradycji miasta. Chcielibyśmy, żeby to mieszkańcy ostatecznie zagłosowali nad jego kształtem. Czasu jest dużo, bo napis stanie pod koniec rewitalizacji tego miejsca, a więc wiosną przyszłego roku.
Napis miałby być podświetlany. W barwach Zielonej Góry. Zmieniałyby się ona na czas patriotycznych uroczystości na biało-czerwone. Można by też wprowadzić inne kolory...
Prezydent przypomina, że przy okazji rewitalizacji Winnego Wzgórza powstanie tam też winiarska piwniczka. Oprócz tego będą kaskady, nowe nasadzenia winnej latorośli, nawiązującej do tradycyjnych odmian.
Wracając do napisu, przypomnijmy, że propozycja ta zdobyła trzecie miejsce wśród 25 zwycięskich małych zadań budżetu obywatelskiego 2017. Za tym pomysłem zagłosowało 1.561 zielonogórzan.
Paweł Maciejewski przyznaje, że podpatrzył go w kilku miastach. Jak choćby w słynnym Hollywood, Amsterdamie, Montevideo, ale i w Polsce np. w Łodzi. Ostatnio taki napis wybrali w budżecie obywatelskim wrocławianie.
- W każdym z miast napis robi za wizytówkę, charakterystyczny punkt - dodaje zielonogórzanin. - Napis powinien mieć około 1,5-2 metry wysokości.