Zmieniają się zasady rekrutacji dzieci do szczecineckich przedszkoli. Sam nabór rusza w kwietniu A Tłok rozładuje nowe przedszkole, które uruchamia Kronospan.
Z danych wynika, że w dzieci rocznika 2014 jest w Szczecinku 321, a miejsc przedszkolnych dla 3-latków nieco ponad 200 (170 w przedszkolach „za złotówkę” i 32, głównie w Krasnoludku, który nie jest objęty projektem).
Jest i spora grupa maluchów spoza miasta, choć je przyjmuje się dopiero, gdy są wolne miejsca. No i nie wszystkie 3-latki rozpoczną naukę (choć od września obejmie je tzw. prawo do przedszkola). Ale w tym roku tłoku raczej nie będzie, bo z nowym przedszkolem rusza Kronospan.
Od września w przebudowanym budynku przy ulicy Klonowej powstanie nowa placówka.
- Przyjmie 60 dzieci trzyletnich - mówi nam Bożena Kawczyńska, dyrektorka Przedszkola Miś, która je poprowadzi po wygraniu przetargu.
- Rodzice już przychodzą, dopytują się kiedy ruszy rekrutacja - Bożena Kawczyńska wyjaśnia, że na razie trzeba poczekać aż radni przyjmą nowe zasady. Terminy zostaną publicznie ogłoszone, ale najpewniej stanie się to z początkiem kwietnia.
Po objęciu większości przedszkoli w Szczecinku rządowymi dopłatami (tzw. „przedszkole za złotówkę” - rodzic płaci 1 zł za każdą godzinę pobytu dziecka ponad 5-godziną podstawę) tutejsze placówki zmieniły zasady rekrutacji.
Dodajmy - że poza Przedszkolem im. K. Makuszyńskiego - wszystkie pozostałe są przedszkolami niepublicznymi, gdzie jeszcze kilka lat temu generalnie obowiązywała zasada „kto pierwszy ten lepszy”. W przedszkolu za złotówkę nabór musi się odbywać według odgórnych zasad ustalonych przez ministra edukacji - premiowane jest m.in. niepełnosprawność kandydata lub rodziców, wielodzietność rodziny, czy samotne wychowywanie.
Ale już gminy - na drugim etapie rekrutacji, w razie gdy zostają wolne miejsca - mogą ustalić własne kryteria naboru. W Szczecinku premiowana jest m.in. praca obojga rodziców i to, że dziecko będzie chodzić do przedszkola dłużej ponad ustawowe minimum. I to właśnie w tym roku się zmieni.
- Na posiedzeniu Miejskiej Rady Oświaty (ciało doradcze burmistrza - red.) chcemy zaproponować zmiany - dyrektorka Przedszkola Miś Bożena Kawczyńska mówi, że zaproponuje m.in. wykreślenie zapisu mówiącego o dodatkowych punktach za to, że rodzic pracuje w pobliżu przedszkola.
Sęk w tym, że przy wielkości Szczecinka 4-kilometrowa odległość jest w praktyce bardzo pojemna.
- Szczecinek to nie Warszawa, gdzie takie kryterium jest ważne, bo trudno wozić dziecko z jednego końca miasta na drugi - zgadza się Tomasz Czuk, szef szczecineckiej oświaty. Bożena Kawczyńska dodaje, że powinno być preferowane miejsce zamieszkania dziecka, bo często dochodziło do sytuacji, że miejsca brakowało dla 3-latków mieszkających w sąsiedztwie.