Od smogu nie sposób uciec. Atakuje nas, gdy przebywamy na zewnątrz i wdziera się do naszych domów. Na 50 najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie, 33 znajdują się w Polsce. Smogu, który niesie ze sobą dotkliwe konsekwencje.
Im większy mróz, tym gorsza jakość powietrza. Gdy temperatura za oknami spada, wzrasta ilość zanieczyszczeń wypuszczanych do atmosfery. Ogrzewanie domów, mieszkań oznacza mnóstwo związków chemicznych uwalnianych do powietrza. Smog widać gołym okiem. Przypomina mgłę unoszącą się nad powierzchnią ziemi.
Prawdziwy dramat rozgrywa się jednak w naszym organizmie, do którego dostaje się mieszanka szkodliwych substancji. Smog rujnuje zdrowie i to nieodwracalnie. Zabijają nas nowotwory i choroby płuc. Powiększa się astma, alergie i problemy z sercem. Każdego roku z powodu smogu umiera 45 tysięcy Polaków. To 10 razy więcej niż ofiar wypadków drogowych w całym kraju.
W trosce o czyste powietrze w Kielcach powstała sieć czujników które informują mieszkańców o aktualnym poziomie zanieczyszczenia. Mierniki zamontowano na budynkach szkół, przedszkoli, a także Urzędzie Miasta. Jest też słupek pomiaru sygnalizujący jakość powietrza przy pomocy światła.
W Miejski Program Pomiaru Jakości Powietrza zaangażowała się też Politechnika Świętokrzyska. Uczelnia wykorzystuje pomiary ze stacji do analiz, i algorytmów, które pozwolą zbadać najbardziej problematyczne obszary, gdzie smog się utrzymuje ze względu na wysoką zabudowę czy inne uwarunkowania.
Wydać by się mogło, że najprostszą metodą uniknięcia konfrontacji ze smogiem jest niewychodzenie z domu. Nic bardzie mylnego. Powietrze w pomieszczeniach zamkniętych też pozostawia wiele do życzenia. A tu spędzamy większość naszego czasu.
Powietrze, którym oddychamy w mieszkaniu, może być nawet o 70 proc. bardziej zanieczyszczone niż to na zewnątrz. Jego jakość obniża dym tytoniowy, alergeny, bakterie, toksyczne związki i chemikalia. Na Politechnice Świętokrzyskiej powstało pierwsze w regionie specjalistyczne laboratorium, w którym realizowane są badania jakości powietrza i mikroklimatu w budynkach.
Zanieczyszczone powietrze i nieodpowiednia wentylacja sprawiają, że „chorują też budynki”. Brzmi dość abstrakcyjnie, ale to rzeczywisty problem. Biurowiec, nowy dom czy mieszkanie, każde lokum może cierpieć na syndrom chorego budynku, a wraz z nim nasze zdrowie.
Im dłużej i im częściej przebywamy w takim miejscu, tym bardziej objawy się nasilają. Mocniej wystawione na negatywne skutki są kobiety i osoby zestresowane. Wiek budowli nie ma znaczenia. Źle się możemy czuć zarówno w starych, zawilgoconych mieszkaniach, jak i apartamentowcach, w których nie zadbano o prawidłową wentylację.
Wyeliminowanie z powietrza toksycznych związków to zadanie dla oczyszczaczy. Wszystkie działają w ten sam sposób. Filtrują powietrze, by usunąć z niego zanieczyszczenia.
Kluczowy w takich urządzeniach jest dobór odpowiedniego filtra. To od niego w dużej mierze zależy, czy sprzęt zapewni odpowiednio wysoki poziom filtracji zanieczyszczeń. Najlepiej postawić na urządzenia, które składają się z kombinacji co najmniej trzech różnych typów filtrów.