Fot. mat. organizatorów Sztuczki prezentowane przez najlepszych zawodników z całego świata elektryzują kibiców i niekiedy zapierają dech w piersiach. Nie inaczej powinno być jutro w Madrycie.W piątek, 24 czerwca, o godz. 22.00 na Plaza de Toros de Las Ventas w Madrycie zawarczą motocykle w ramach Red Bull X-Fighters. Będzie się działo!
Hiszpańska arena do korridy ma status kultowej. Malowniczy obiekt wybudowany w latach 20. ubiegłego wieku jest w stanie pomieścić blisko 24.000 spragnionych emocji widzów. Tym razem zamiast byków w sercu Las Ventas pojawią się stalowe rumaki, a na nich ludzie, którzy potrafią wyczyniać tym sprzętem niemalże cuda w powietrzu. Niezwykle widowiskowy sport polegający na wykonywaniu różnego rodzaju ewolucji na rampach, na zmodyfikowanym motocyklu wywodzącym się z motocrossu, ma swoich sympatyków na całym świecie. I również z całego globu pochodzą sami gladiatorzy. Zmieniony w tym roku format turnieju (będzie tylko impreza w Madrycie) dopuszcza do startu również nowych zawodników. W Red Bull X-Fighters 2016 wystartuje dwóch tak zwanych „Novilleros”, którzy będą mogli zmierzyć się ze światową czołówką FMX. Jeden to wybór publiki, drugi komitetu organizatora. Ostatecznie szansę dostaną Fin Sebastian Westberg i Australijczyk Tom Robinson. Warto wspomnieć, że w internetowym głosowaniu fanów brali udział Damian Chyła i Artur Puzio. Niestety, jak na razie żaden z nich nie będzie pierwszym Polakiem w prestiżowym turnieju pod banderą znanego napoju energetycznego.
Zawodnicy robią tricki przeczące logice i prawom fizyki pokonując w powietrzu do 30 m
Cykl wystartował w 2001 roku w Walencji, a już w kolejnym zagościł na Las Ventas. Ma także polskie epizody. Zawody rozgrywano na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie (2008) i arenie w Poznaniu (2011). Co nowego zobaczymy w Madrycie? Jeszcze nie tak dawno temu backflip (salto w tył) na motocyklu wydawał się niemożliwy, ale w 1999 roku Carey Hart udowodnił, że w FMX-ie takie określenie nie istnieje. W 2006 roku Travis Pastrana zaliczył podwójnego backflipa, a w sezonie 2015 Josh Sheenan wykręcił aż trzy salta na raz. Postęp, jaki FMX zrobił przez ostatnie lata jest niesamowity i widoczny na każdych zawodach, kiedy gladiatorzy zaliczają tricki przeczące logice i prawom fizyki wzbijając się jednocześnie na wysokość 15 metrów i pokonując w powietrzu dystans dochodzący do 30 metrów. Na miesiąc przed jedynym przystankiem Red Bull X-Fighters 2016 w Hiszpanii, Tom Pages ponownie podniósł poprzeczkę we freestyle motocrossie. Francuz wykonał odwrotną flare podczas której ciało i motocykl wykonują ruch w dziesięciu różnych stronach zaledwie w ułamku sekundy. Aktualnie Pages jest jedynym zawodnikiem na świecie, który potrafi wykręcić tę sztuczkę i wiele innych spektakularnych tricków.
Z 15-letniej historii Red Bull X-Fighters wyłoniło się kilka ciekawostek. Najdłuższy wykonany skok wyniósł 35 metrów, czyli był o siedem dłuższy niż boisko do koszykówki. Zdarzyło się, że w trakcie zawodów zniszczono aż 19 motocykli. Na jeden turniej zużywa się zawrotną liczbę 3.600 ton piasku, a podczas takiego eventu pracuje 370 pracowników organizacyjnych.
Lista startowa zawodów w Madrycie: Clinton Moore (Australia - mistrz świata 2015), Pages (Francja - Red Bull X-Fighters Madryt Champion 2013-2015), Dany Torres (Hiszpania), Levi Sherwood (Nowa Zelandia), Maikel Melero (Hiszpania), Rob Adelberg (Australia), Taka Higashino (Japonia), David Rinaldo (Francja), Josh Sheehan (Australia - mistrz świata 2014) oraz Adam Jones (USA), Westberg (Finlandia), Robinson (Australia).
Przejazdy i tricki zawodników ocenia sześciu międzynarodowych sędziów. Transmisję z Red Bull X-Fighters w Madrycie będzie można obejrzeć na żywo na dostępnej bezpłatnie globalnej platformie telewizyjnej: redbull.tv