IPN będzie w Bydgoszczy szukał szczątków ofiar sądu wojskowego
Sto jeden wydanych wyroków śmierci, 41 wykonanych. Taki jest „dorobek” Wojskowego Sądu Rejonowego. Ciała rozstrzelanych w więzieniu na Wałach Jagiellońskich grzebano na cmentarzu przy ul. Kcyńskiej.
Nieliczni, jak Zbigniew Rostek, Witold Milwid, Jerzy Łoziński i Władysław Subortowicz mają imienne groby. Pozostali spoczywają tam, gdzie ich ciała wrzucono do bezimiennych dołów. Czy uda się je odnaleźć ekipie dr. hab. Krzysztofa Szwagrzyka, p.o. szefa Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN?
Jak już informowaliśmy archeolodzy, historycy i wolontariusze IPN powracają na bydgoską „Łączkę”. Czyli na cmentarz komunalny przy ul. Kcyńskiej. To na tej nekropoli swoje ofiary grzebał Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego i Wojskowy Sąd Rejonowy (rozpoczął działalność w marcu 1946 r.).
Archeolodzy, historycy i wolontariusze IPN powracają na bydgoską „Łączkę”. Jak będą wygladać ich działania? Czytaj w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień