W okresie Bożego Narodzenia inowrocławianie mają najwięcej wydatków, mimo to najchętniej angażują się w inicjatywy dobroczynne. Kto czerpie najwięcej satysfakcji z pomagania innym i komu ofiarowuje wsparcie?
Co druga zagadnieta przez nas na ten temat osoba jest skora do okazania pomocy potrzebującym, ale ma kłopot z dokonaniem wyboru celu charytatywnego. Możliwości jest wiele, m.in. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Szlachetna Paczka, czy Calendar Flowers 2016, a zapoznanie się ze sposobem działania każdej z wymienionych inicjatyw wymaga czasu.
- W tym roku wzięłam udział w internetowej aukcji kalendarza, z której całkowity dochód został przekazany na rzecz Fundacji Mam Marzenie. Dzięki temu Nowy Rok będzie dla kogoś piękny - mówi Katarzyna Suchodolska z Inowrocławia. Najchętniej pomagamy dzieciom, przekazując 1 proc. podatku. Na wsparcie mogą zatem liczyć hospicja, zwłaszcza dziecięce oraz stowarzyszenia działające na rzecz dzieci z domów dziecka.
Najczęstszym aktem dobroczynności w minionym roku było przekazanie pieniędzy do puszki w trakcie zbiórki funduszy. Wielu z nas nabyło gadżet charytatywny, np. świecę Caritas lub kartkę pocztową.
Przekazywanie pieniędzy i darów na cele charytatywne częściej deklarują osoby, które dobrze oceniają swoją sytuację materialną. Filantropia jest bardziej popularna wśród osób uczestniczących w praktykach religijnych. Zdecydowanie częściej pomagają kobiety, między innymi przekazując potrzebującym ubrania wrzucane do pojemników na odzież należących do Polskiego Czerwonego Krzyża lub ofiarowując meble i sprzęt AGD na rzecz stowarzyszeń pomocowych.
Do wzięcia udziału w akcji dobroczynnej przekonują inowrocławian bliscy, liderzy stojący na czele inicjatyw oraz instytucje, do których przynależą, np. Kościół, szkoła, klub.
Dzielimy się pieniędzmi, przekazujemy dary rzeczowe, lecz najrzadziej decydujemy się na ofiarowanie najcenniejszego zasobu - swojego czasu, np. w formie wolontariatu. To dość popularna inicjatywa wśród młodzieży w wieku szkolnym, ponieważ za namową nauczycieli chętnie okazują bezinteresowną pomoc.
- Przez cały rok karmię bezpańskie koty. Szczególną troską otaczam je zimą - mówi Magdalena Woźniak z inowrocławskiego osiedla Nowego.
Wolontariat często wybierają osoby opiekujące się zwierzętami, które deklarują, że czerpią radość z okazanego wsparcia na rzecz czworonogów.
Anna Hankiewicz