Inowrocław już tonie w świątecznym blasku
Miasto przyodziało bożonarodzeniową szatę. W Solankach każdego wieczoru kuracjusze robią sobie na jej tle pamiątkowe fotki.
- Choć mam już swoje lata, to muszę się przyznać, że co roku czekam na ten moment, gdy miasto rozbłyśnie świąteczną iluminacją. Lubię wtedy przejść się przez centrum Inowrocławia i przez Solanki. Te kolorowe światełka przypominają, że Boże Narodzenie już blisko - zwierza się nam inowrocławianka Maria Krzyżańska.
Od minionego czwartku główne inowrocławskie ciągi komunikacyjne oświetlają tysiące lampek. Świątecznie jest na Rynku, Królówce, placu Klasztornym oraz na ulicach Solankowej, Kasztelańskiej, Paderewskiego i św. Ducha. Oświetlony bożonarodzeniowo jest także ratusz. Zamiast wodą, światełkami tryskają niektóre fontanny.
Święta są już w Solankach. W samym centrum parku na trąbkach gra świecący anielski kwartet. W blasku tonie wieczorami mostek i tężnie. Nie ma się więc co dziwić, że gdy tylko zapada zmrok można tam spotkać wielu kuracjuszy biegających z aparatami fotograficznymi, by wykonać sobie zdjęcia na tym rozświetlonym tle.
- Niesamowite wrażenie. Ten mostek po prostu tonie w blasku. Pstrykam zdjęcie i wysyłam znajomym. Niech zobaczą, w jakim ładnym miejscu jestem na kuracji - usłyszeliśmy od pani Małgorzaty z Gdańska.
Uliczne iluminacje, to nie wszystkie przedświąteczne atrakcje, na które mogą liczyć mieszkańcy i kuracjusze. Za dwa tygodnie na Rynku stanie Szopka Kujawska, taka z postaciami Maryi, Józefa, trzech króli, pasterzy oraz z żywymi zwierzętami. Jej otwarciu towarzyszyć będzie wspólne śpiewanie kolęd, rozdawanie upominków przez gwiazdorów oraz degustacja grochu z kapustą i kujawskiego żuru.
W tym roku miasto chce, aby to inowrocławianie byli głównymi reżyserami szopki. Jest jeszcze możliwość podzielenia się spostrzeżeniami, jak powinna wyglądać impreza na Rynku oraz co zmienić w samej szopce. Spostrzeżenia należy kierować bezpośrednio do ratusza. Najlepiej do wydziału kultury.