Łukasz Koleśnik

Im mniej ludzi, tym większy spokój dla zwierząt

Remigiusz Wachowiak pięć lat temu, jako właściciel terenu byłego poligonu, wnioskował o utworzenie rezerwatu przyrody w Gubinie. Fot. Archiwum prywatne Remigiusz Wachowiak pięć lat temu, jako właściciel terenu byłego poligonu, wnioskował o utworzenie rezerwatu przyrody w Gubinie.
Łukasz Koleśnik

Gubińskie Mokradła to rezerwat przyrody istniejący już od 5 lat. Wciąż niewiele osób o nim wie. Rozmawiamy z właścicielem Remigiuszem Wachowiakiem.

Gubińskie Mokradła powstały 5 lat temu. Był to pierwszy w Polsce raz, kiedy o założenie rezerwatu wnioskowała osoba prywatna. Mimo to niektórzy wciąż nie wiedzą, że taki rezerwat istnieje.
Gubińskie Mokradła ogólnie są ewenementem i mają ciekawą historię. Przecież wcześniej znajdował się tam poligon, a teraz to teren lęgowy dla ponad 100 gatunków ptaków. Gdy kupiłem ten teren, to wystąpiłem o to, aby objąć go ochroną. Zwykle takie sprawy załatwiają instytucje, więc to też taki wyjątek. Mówiono mi, że mogłem grunt przeznaczyć pod inwestycję, ale nie chciałem. Rezerwatów jest mało. Ponadto fenomenem na skalę kraju, a być może nawet i świata jest to, że rezerwat przyrody znajduje się na terenach miejskich. To niespotykane. Zwykle samorządy chwalą się tym, że na ich terenie znajduje się rezerwat. Nie w Gubinie. I właściwie się z tego cieszę.

Dlaczego?
Nigdy nie zabiegałem o rozgłos tego terenu. Od początku starałem się, żeby nie było tutaj zbyt dużej ingerencji ludzkiej i przez cały ten czas się udawało. Żadnych wycieczek itd. Więc cieszę się, że o Gubińskich Mokradłach nie jest głośno. Dzięki temu ptaki mają spokój.

Minęło 5 lat. Czy coś się zmieniło?
Sporo. Przed rezerwatem znajduje się 100 hektarów ziemi. Kiedyś było tam lotnisko. Utworzyłem tutaj tereny zielone. Takie łąki koszone raz w roku. Każdej jesieni przylatują tutaj całe stada gęsi, żurawi. Na noc. Czasami w setkach. Gdyby tam były wycieczki, to te zwierzęta tak chętnie by tutaj nie przylatywały.

Czy jest szansa, że rezerwat będzie kiedyś dostępny dla miłośników przyrody?
Jak wiadomo, według przepisów, do każdego rezerwatu przyrody wstęp jest wzbroniony, chyba że ma się zezwolenie regionalnej dyrekcji ochrony środowiska. Gubińskie Mokradła nie są w tym przypadku wyjątkiem. Nie wykluczam, że kiedyś powstanie ścieżka edukacyjna, na którą będą mogły uczęszczać na przykład wycieczki szkolne. Zapewne byłaby ona zlokalizowana na obrzeżach gubińskiego rezerwatu przyrody. Na razie jednak tego nie planuję.

Ptaki pod ochroną

Na terenie Gubińskich Mokradeł znajduje się wiele chronionych gatunków ptaków.
Stwierdzono tu występowanie 116 gatunków. Ponad 100 z nich to gatunki odbywające tu lęgi. Prawie 50 spośród stwierdzonych gatunków ptaków to gatunki zagrożone bądź rzadkie. Ponad 20 z nich to gatunki chronione w Unii Europejskiej. Są to: batalion, bąk, bielik, błotniak stawowy, bocian biały i czarny, czapla biała, derkacz, kropiatka, zielonka, dzięcioł czarny, gąsiorek, jarzębatka, kania czarna, kania rdzawa, łabędź krzykliwy, rybitwa czarna, lerka, łabędź krzykliwy, rożeniec, zimorodek i żuraw.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.