Ile warte jest nieposłuszeństwo przyzwoitego Obywatela RP
Rozmowa z Pawłem Kasprzakiem, publicystą, operatorem, producentem, działaczem opozycji antykomunistycznej, liderem Obywateli RP.
Członkowie Obywateli RP blokowali pracę Krajowej Rady Sądownictwa, która wybierała nowych sędziów Sądu Najwyższego. Pan ich zostawił, przyjechał do Bydgoszczy a ich…
- Wynieśli kolejny raz. Ale, bój o sądy jeszcze trwa. Przegrany nie jest. W jakieś mierze już wygraliśmy, ponieważ skarga do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jeszcze niedawno nie była pewna. W maju tego roku, wśród polityków panowała opinia o tym, że postępowanie z art. 7 (dotyczy procedur ochrony wartości Unii Europejskiej – przyp. aut.) zostanie zawieszone, że pozew przeciwko ustawie o sądach powszechnych w Polsce zostanie wycofany a przekazanie pozwu w sprawie Sądu Najwyższego do TSUE nigdy nie nastąpi. Takie zresztą ustalenia robocze usłyszał pan premier Mateusz Morawiecki, kiedy sam peregrynował do Unii.
Dlatego uważam, że odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo społeczeństwa obywatelskiego. Mam ogromną satysfakcję z tego, że mogłem we wszystkim uczestniczyć.
W jakiej rzeczywistości żyjemy?
- Nie mamy już Trybunału Konstytucyjnego i w żaden prosty sposób nie da się go odtworzyć. Mamy Sąd Najwyższy, który może dawać nadzieję na to, że pojawią się legalne orzeczenia, które wskażą to, co w Polsce jest a co nie jest konstytucyjne. Jak stracimy Sąd Najwyższy, to pozostanie nam TSUE, który w Polsce jest legalnym źródłem prawa. On pozwoli nam odkręcić kluczowe elementy pisowskiej demolki państwa.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień