Dlaczego marszałek Sejmu Marek Kuchciński nie lubi zwycięskiego powstania, które przywróciło Górny Śląsk Polsce?
Marek Kuchciński, marszałek Sejmu RP, stwierdził, że nie ma wolnego terminu, by zorganizować w Sejmie wystawę poświęconą III powstaniu śląskiemu. W zeszłym roku gościła ona w Senacie, a w tym roku, zgodnie z obietnicą ówczesnych władz (PO, PSL), miała zawitać do Sejmu. Nic z tego!
– Okazało się, że nie ma na nią wolnego terminu. Taką lakoniczną informację otrzymaliśmy od marszałka Sejmu – informuje prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski. Razem z marszałkiem województwa śląskiego Wojciechem Saługą oraz prezydentem Sosnowca Arkadiuszem Chęcińskim zadeklarowali, podczas wspólnej konferencji prasowej, że 11 maja jadą do Sejmu i złożą tam apel do marszałka Kuchcińskiego, by jednak zgodził się na zorganizowanie wystawy. – Będzie pan marszałek czy go nie będzie, my apel podpisany przez samorządowców, ale też parlamentarzystów złożymy – mówi Kostempski.
– Choć rocznica wybuchu powstania już minęła, to przecież możemy wystawą upamiętnić bitwę o Górę św. Anny, która w dniach 21–26 maja 1921 r. była świadkiem zaciętych walk – zaproponował Kostempski.
Saługa stwierdził, że tegoroczne obchody rocznicy III powstania śląskiego były niezwykle uroczyste i zgromadziły wielu mieszkańców województwa. Zwłaszcza koncert zorganizowany w Sosnowcu. – Bardzo się z tego cieszymy, liczymy, że wiedza o powstaniach będzie rosła. Dziś łączy nas inicjatywa, by poznało ją jak najwięcej Polaków – wyjaśniał Chęciński.
Jak stwierdził marszałek Saługa, dziwi go niechęć do przedstawienia wystawy w Sejmie. – Przecież wszystkim nam powinno zależeć na tym, by promować wiedzę historyczną. Poza tym czemu nie promujemy powstania zwycięskiego, które przywróciło Śląsk Polsce? – pytał Saługa i dodał: – Rozumiem, że czcimy powstanie warszawskie, jego wielkich bohaterów, ale zakończyło się ono niestety klęską. Podkreślajmy też te momenty, w których byliśmy nie tylko moralnymi zwycięzcami – posumował Saługa.