Idziemy się kąpać. Ruda pełna! [TEST DZ]

Czytaj dalej
Arkadiusz Biernat, Aleksander Król

Idziemy się kąpać. Ruda pełna! [TEST DZ]

Arkadiusz Biernat, Aleksander Król

Kąpielisko Ruda w Rybniku, otwarte rok temu, okazało się hitem. Czy powtórzy sukces w tym sezonie? Jest szansa, bo baseny pękają w szwach.

Idziemy się kąpać. Ruda pełna! [TEST DZ]

9314 osób - to rekord frekwencji na kąpielisku Ruda, który padł w niedzielę, 20 lipca 2014 roku. Choć w tym roku na taki wynik trzeba będzie jeszcze poczekać, to i tak najnowocześniejszy basen w regionie nadal cieszy się olbrzymią popularnością wśród mieszkańców.

W ostatnich dwóch dniach długiego weekendu z wodnych atrakcji rybnickiego obiektu skorzystało w sumie kilka tysięcy osób. Wszystko wskazuje na to, że i w rozpoczynającym się sezonie padnie kolejny rekord frekwencji.
Skąd ten fenomen Rudy? Sprawdzili to wczoraj dziennikarze DZ.

- Po remoncie robi wrażenie. Zjeżdżalnie, boiska, baseny, jacuzzi... Naprawdę atrakcji jest sporo - mówi Adrian Machalica.
Trudno się dziwić jego zachwytom. Po remoncie za 38 milionów zł (ukończono go w ubiegłym roku) na obiekt nie spadają już słowa krytyki.

Samo wejście na kąpielisko nie wiąże się ze staniem w długich kolejkach. Kasjerki sprawnie radzą sobie ze sprzedażą biletów. Dodatkowo kolejki rozładowują specjalne automaty, gdzie również można kupić wejściówkę. Czekamy dosłownie chwilkę i już przekraczamy bramkę, a za nią... raj. Przed nami plaża z trzema wysokimi palmami, symbolami Rudy. Dalej jest jeszcze lepiej...

I pomyśleć, że przed kilkoma laty było tu wielkie betonowe morze. Wysłużony basen z rozpadającym się betonowym dnem raniącym stopy, zastąpiły trzy nowoczesne niecki basenowe. Nie ma również śladu po nierównych chodnikach, na których można było skręcić sobie kostkę. Jest za to nawierzchnia wykonana z miękkiego tworzywa, po której spacer to wyłącznie przyjemność. Dawniej wejście do przebieralni czy toalet kojarzyło się wielu z koszmarem. Dziś zastajemy tu nowoczesne szafki. Jest czysto. Aby odebrać klucz z szafki, wrzucamy dwa złote do automatu, które odzyskamy po zwrocie klucza.

Przy basenie rekreacyjnym czekają na nas dwie ślizgawki. Niebieska - dłuższa i żółta - krótsza. Przejazd nimi jest frajdą nie tylko dla dzieci, ale także dorosłych. Przekonaliśmy się na własnej skórze! Swoich sił można też spróbować w "rwącej rzece", a także w basenie, gdzie powstają olbrzymie fale. Można się posiłować z wodą, która nie jest zimna, mimo że mamy dopiero początek czerwca.

Na dzieci czeka nie tylko brodzik. Sporą popularnością cieszy się także wodny plac zabaw. Najmłodsi nawzajem leją się wodą i ganiają wokół wodnych atrakcji. Natomiast dorośli mogą poprawić swoją formę na basenie sportowym albo na boiskach do koszykówki i siatkówki plażowej. Z kolei dla mniej aktywnych jest jacuzzi. Tu też jest przyjemnie, zapewniamy.

Jedyną wadą jest wielkość basenów. Przy większej liczbie wypoczywających robi się tam naprawdę ciasno. Mimo to, rybniczanie chętnie wybierają to miejsce na letni wypoczynek. - Atmosfera jest super. Ceny także nie są wysokie. Lubię tutaj przyjeżdżać - przyznaje Karolina Szymańska. Od czerwca do sierpnia Ruda czynna jest od godz. 9 do 20. Bilet normalny kosztuje 10 zł, a ulgowy 5 zł.


Arkadiusz Biernat, Aleksander Król

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.