Huśtawka ze zbiornika paliwa niemieckiego myśliwca
Pasjonaci historii, członkowie stowarzyszenia Blechhammer 1944 odnaleźli fragment messerschmitta. Służył dzieciom do zabawy w jednej z opolskich wsi.
Waldemar Bieliński, jeden z sympatyków zrzeszającego pasjonatów historii Stowarzyszenia Blechhammer 1944, podczas spaceru zauważył nietypową huśtawkę. Interesuje się militariami i szybko skojarzył, że gondola huśtawki może być zbiornikiem samolotu. Nie wiedział jeszcze jakiego. Zrobił więc zdjęcie i powiadomił Waldemara Ociepskiego, prezesa stowarzyszenia.
- Rozpoznałem, że jest to zbiornik z messerschmitta Bf 109. Porównałem go ze zdjęciami oryginału. Taki zbiornik jest w Muzeum Lotnictwa i Astronautyki w Krakowie. Można go odszukać w internecie.
Panowie pojechali na rekonesans, by potwierdzić informacje i zorientować się, czy da się ten zbiornik pozyskać. - Nie chcieliśmy niczego dzieciom zabierać. Rozważaliśmy, że może damy im coś w zamian. Okazało się, że huśtawka jest już uszkodzona, więc i tak będzie wymieniana - opowiada Waldemar Ociepski. - Osoba, która stworzyła plac zabaw, powiedziała nam, że jeśli chcemy, to możemy sobie wziąć gondolę.
Członkowie stowarzyszenia nie chcą informować dokładnie, w której miejscowości pod Kędzierzynem-Koźlem znajdował się taki nietypowy plac zabaw. Dowiedzieli się jednak od miejscowych mieszkańców co nieco o historii zbiornika. Wiadomo, że został przywieziony po wojnie z okolic Rybnika. Służył jako... kosz motocyklowy. Stąd wzięło się nacięcie, które pozwoliło wykorzystywać go jako gondolę huśtawki.
Messerschmitt, z którego pochodził, przypuszczalnie walczył na Śląsku (jedno z lotnisk Luftwaffe znajdowało się w Gliwicach). Był to zbiornik podczepiany, który po wykorzystaniu paliwa zrzucano, żeby nie obciążał niepotrzebnie samolotu. Prawdopodobnie podczas akcji bojowej pilot spuścił go na któreś z pól na Śląsku, a mieszkańcy znaleźli i wykorzystali do zrobienia kosza motocyklowego, a później przerobili na huśtawkę.
Nietypowe znalezisko trafiło już do Izby Pamięci, którą Stowarzyszenie Blechhammer 1944 prowadzi w Domu Kultury „Lech” na osiedlu Blachownia w Kędzierzynie-Koźlu. Chętni mogą ją zwiedzać w czwartki od godziny 17.00 do 20.00.
Członkowie stowarzyszenia badają głównie historię tzw. bitwy o benzynę, czyli powietrznych nalotów na zakłady chemiczne na obszarze dzisiejszego Kędzierzyna-Koźla w 1944 roku. W izbie można oglądać szczątki rozbitych samolotów, stare mundury. Stowarzyszenie utrzymuje także kontakty z rodzinami amerykańskich żołnierzy, którzy prowadzili naloty.