Horror na wystawie psów
Własnym oczom nie wierzyli odwiedzający XXV Międzynarodową Wystawę Psów Rasowych, która w weekend odbyła się na stadionie „Startu” przy ul. Św. Teresy.
W głównej alei, na stoisku z akcesoriami dla psów, w ocynkowanej misce stojącej na asfalcie leżały odcięte zakrwawione ludzkie dłonie. Były to wyglądające bardzo realistycznie imitacje, sprzedawane po 15 zł jako „gryzaki” dla psów. W wekend wystawę odwiedziło kilka tysięcy osób. Wśród nich było mnóstwo dzieci! One również oglądały makabryczne „zabawki”.
- Ktoś ma chyba nie po kolei w głowie - komentowali ich rodzice. Organizatorzy wystawy nie reagowali na ten horror.
Na stadion „Startu” zjechało prawie 4 tys. psów około 250 ras. Większość wystawców przyjechała samochodami i w pobliżu stadionu trudno było znaleźć miejsce parkingowe. Skorzystali na tym mieszkańcy okolicznych domów jednorodzinnych, którzy na swoich posesjach oferowali miejsca postojowe po 10 zł.
Na wystawie najliczniej były reprezentowane psy z Polski, ale przyjechały także czempiony z Rosji, Litwy, Niemiec, Francji, Ukrainy, Włoch i Francji. Można było podziwiać m.in. dogi niemieckie, owczarki niemieckie, border teriery, labradory, bulteriery, foksteriery, a nawet tak nietypowe odmiany, jak Irish Soft Coated Wheaten Terrier i charty afgańskie. Sędziowie oceniali m.in. zachowanie psa na ringu, jego urodę i posłuszeństwo.
Z kolei w hali sportowej „Społem” przy ul. Północnej odbyły się w sobotę i niedzielę 15. i 16. edycja Międzynarodowej Wystawy Kotów Rasowych. Pojawiło się tam prawie 300 kocich piękności z całej Polski, a także z Holandii, Rosji, Litwy i Ukrainy. Koty pod względem wzorca rasy, charakteru i zachowania oceniało ośmiu sędziów .