Honory i pamięć dla bohatera na elewacji z bohomazami
Nowa tablica upamiętniająca kmdr. Tadeusza Ziółkowskiego nie zawiśnie na domu przy ul. Grunwaldzkiej 103 w Bydgoszczy,, dopóki nie zostanie odnowiona elewacja.
Od 1969 roku przy ul. Grunwaldzkiej 103 wisi tablica upamiętniająca Tadeusza Ziółkowskiego, pierwszego komandora portu w Gdańsku, zamordowanego w marcu 1940 r. w obozie w Stutthofie. Z powodu błędów w treści miała ją zastąpić nowa tablica. Tak się nie stało.
Decyzję o wymianie podjął Miejski Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Zapowiedziana na 3 czerwca uroczystość została odwołana w ostatniej chwili. Okazało się, że ratusz nie wystąpił do Wspólnoty Mieszkaniowej o zgodę na demontaż nieaktualnej tablicy.
Skutek jest taki, że na frontonie budynku wisi uszkodzona stara tablica (to efekt podjęcia działań związanych z wymianą tablic), a o samowoli urzędników i zniszczeniu elewacji powiadomiona została policja. - Wspólnota nadal deklaruje dobrą wolę polubownego załatwienia tematu, w tym wycofania doniesienia o dokonanym na zlecenie miasta zniszczeniu mienia o znacznej wartości materialnej i historycznej, pod warunkiem podpisania porozumienia - mówi Paweł Warszawski, właściciel Biura Obsługi Nieruchomości M6, które zarządza Wspólnotą Mieszkaniową przy ul. Grunwaldzkiej 103.
Nie chodzi tylko o to, by wspólnota wyraziła zgodę na nieodpłatne umieszczenie nowej tablicy na swojej kamienicy. Problemem - przede wszystkim - jest stan elewacji.
- Nie będzie zgody na wymianę tablicy bez remontu - podkreśla Warszawski. - Wyrażamy gotowość partycypowania - w jakimś stopniu - w kosztach, jednak oczekujemy od władz miasta współdziałania. Konieczne jest także wykonanie nowej półki, na której mogłyby być stawiane znicze i układane kwiaty.
W piśmie z 8 czerwca, adresowanym do właściciela Biura Obsługi Nieruchomości M6 komitet wyraził ubolewanie i przeprosił za przystąpienie do demontażu tablicy, bez uprzedniego uzgodnienia ze Wspólnotą Mieszkaniową budynku. Jednocześnie poinformował, że „zgodnie z ustawą o finansach publicznych, nie ma żadnej możliwości remontowania elewacji budynków należących do prywatnych właścicieli, z budżetu miasta”.
Kamienica nie jest w rejestrze zabytków, a jednak Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków obiecuje, że znajdzie pieniądze na skromny remont elewacji.