Równolegle z "bydgoskim" postępowaniem w sprawie oszukańczej firmy, trwają procesy w innych miastach, m.in. w Gdańsku. Śledczy tłumaczą, że sieć "Skarbca" była tak rozległa, że jeden sąd nie mógłby prowadzić sprawy dotyczącej wszystkich poszkodowanych.
W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy trwa postępowanie dotyczące jednego z wątków w sprawie Polskiej Korporacji Finansowej 'Skarbiec". Proces rozpoczął się w ubiegłym roku, nadal przed sąd nie doprowadzono oskarżonego, Dawida L. To 36-letni pochodzący z Bydgoszczy przedstawiciel firmy, która miała udzielać pożyczek.
Sprawa większa niż Amber Gold!
Za sprawą "Skarbca" kryją się prawdziwe ludzkie tragedie. - Klienci zgłaszali się do spółki w sprawie pożyczki, nie dostawali jej, za to musieli spłacać odsetki od pieniędzy, których nawet nie zobaczyli. Niektórzy wnioskowali o udzielenie pożyczki na spłatę swoich innych zobowiązań, a zostawali z jeszcze większymi długami. Firma często zmieniała siedziby z powodu wizyt wzburzonych klientów.
Więcej o sprawie "Skarbca" przeczytasz w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień